Sort:  

Ogromnie współczuję rodzinie - przeszli dramat próbując wszelkimi sposobami przekonać dziecko do życia, a teraz jeszcze stali się obiektem hejtu. Depresja to straszna choroba, może zabić jak rak.
Ludzie jako "masa" przerażają mnie od dawna. To twór bezrozumny i potężny, jest jak wielka, zabójcza ameba miażdżąca wszystko na swej drodze. Takim tworem tak łatwo sterować... Gardzę tymi, którzy to wykorzystują i mediami, które są bezwolnym narzędziem w ich ręku.

Nie jest tak, że kiedyś nie było fake newsów, manipulacji, dezinformacji propagandy i zwykłej. ordynarnej ściemy. To wszystko już było. Od zawsze. Kłamstwo jest z ludzkością od czasów gdy jedno z pierwszych, nieszczerych powarkiwań pozwoliło ukraść współplemieńcowi lepszy kawałek zdobyczy. Trzeba być świadomym, że spora część historii, której uczymy się w szkołach, to kłamstwo - w najlepszym razie przekłamanie. Naprawdę nie jest przypadkowym powiedzenie, że historię piszą zwycięzcy.

Ale po pierwsze - kiedyś kłamstwo lub nawet zwykłe przekłamanie informacji było znacznie trudniej zweryfikować. Teraz są większe ku temu możliwości, ale nadal w sporej części przypadków trzeba w którymś momencie oprzeć na zaufaniu do jakiegoś źródła informacji - nie za wiele informacji uda się zweryfikować jeśli będziemy cały czas próbowali przeprowadzać ten proces osobiście.

Po drugie - teraz znacznie łatwiej osiągnąć wymierne zyski finansowe z publikacji nieprawdziwych czy zmanipulowanych informacji. Tak jak zauważyłeś wystarczy praktycznie napisać cokolwiek co przyciągnie czytelników a kaska będzie się zgadzać.

Pisząc o źródłach wiedzy naszych przodków nie miałem na myśli, że oni nie byli manipulowani informacjami, ale wtedy dziennikarz zanim to trafiło do druku miał czas, żeby sprawdzić, nie miał presji czasu jak obecnie, gdzie byle "pierdnięcie" jest opisane we wszystkich językach zanim smród się uniesie.
O'Leary w swoim artykule wspomina o swoim doświadczeniu z wielkimi agencjami informacyjnymi, gdzie informacje są wciąż sprawdzane, ale "brukowce" i portale internetowe w pogoni za kasą i sensacją idą na skróty. Nawet jak ktoś wymusi na nich sprostowanie to kto je czyta oprócz tego co je wymusił?

Wg prawa nie było eutanazji ale czym w praktyce się to różni? Ta dziewczyna była chora i potrzebowała pomocy. Lekarze i rodzice zgodzili się po iluś porażkach że lepiej pozwolić się jej zagłodzić na śmierć. Czym to się realnie różni od podania śmiertelnego zastrzyku? Dla mnie w zasadzie niczym. Dlatego podnoszenie przy tej okazji rabanu o fake newsy jest naciągane.

Posted using Partiko Android

Oczywiście jest to sprawa do dyskusji pod względem moralności, można mnożyć pytania czy nie dało się już nic zrobić? I pewnie rodzice je sobie żądają i jeszcze długo będą to robić.
Tytuł z Daily Mirror ewidentnie krzyczy o legalnej eutanazji Noe, ma zanecić czytelników do kliknięcia, treść artykułu jest podobna do jego tytułu chociaż odnosi się do holenderskiego artykułu, gdzie dokładnie opisano cała sytuację. Anglicy stworzyli news o legalnej eutanazji, który został powtórzony bezrefleksyjnie przez inne portale.
Myślę, że tytułu "Zgwałcona 17-latka została zamordowana przez rodziców i lekarzy" byłby równie klikalny, podobnie jak "Szok! Nie uwierzysz co on powiedział!" i temu podobne.
Co do samych fake newsów to jest to jeden z przykładów, jest ich dużo więcej i gdybym chciał je wszystkie opisać to na nic innego nie miałbym czasu.

Posted using Partiko Android

No tak, chodzi mi i to że robi się z tej sprawy (nie tylko tu) właśnie przyczynek do dyskusji o fejkach gdzie to moim zdaniem i będę się upierał jest to naciągane określenie. Powód jest taki że eutanazja tej dziewczyny wzbudza emocje które prowadzą do krytyki samej eutanazji. Zrobienie z tego wydarzenia fejk newsa neutralizuje te emocje.
Były znacznie gorsze fejki i nie widziałem wtedy wzmożenia takiego jak teraz (nie mówię u nas tylko ogólnie u bardziej na zachodzie).

Posted using Partiko Android

Karmią nas tym, czym mają ochotę nas nakamić. I robią to z potworną wręcz skutecznością.

Obecna władza trzymając w garści telewizję publiczną, również przygotowuje karmy dla odbiorcy. Czy kłamią? Nie pamiętam jakiegoś konkretnego przykładu, zatem nie potwierdzę, ale i nie zaprzeczę, bo nie spędzam zbyt wiele czasu przed ekranem. Zazwyczaj nie muszą kłamać, bo wystarczy przedstawiać tylko część faktów, albo skupić się na tym, co uznane zostanie za właściwe do powiedzenia i pokazania.

Sama nie wiem, co gorsze. Czy sensacja, która wywołuje burzliwą reakcję w sieci, ale której "termin przydatności do spożycia" jest niezwykle krótki? Bardzo szybko zapominamy o sensacji tego tygodnia, bo w przyszłym już serwowane są kolejne newsy. Czy może powolne budowanie w odbiorcy jedynego słusznego obrazu współczesności? Bez wielkich sensacji, bez wykrzykników - po prostu sączenie przekazu "wina poprzedników, robimy dobrze, tylko warchołom się nie podoba".

Masz rację, jesteśmy karmienia papką informacyjną, która ma przekonać nas do jednej lub drugiej strony sporu politycznego. W normalnym świecie informacje z dwóch różnych źródeł powinny się uzupełniać, dawać pełniejszy obraz. Niestety obecnie obejrzenie Faktów na TVN i Wiadomości na TVP1 może doprowadzić do rozdwojenia jaźni, to są dwa równolegle światy, a gdzieś po środku my.

Posted using Partiko Android

Od pewnego czasu zastanawiam się, co czytać i jak czytać? Poruszyłeś bardzo ważny temat człowiek jest zdolny napisać wszystko, żeby zaistnieć niejednokrotnie za nim stoją wielkie agencje prasowe, portale informacyjne i wielcy tego świata pamiętajmy jednak, że w efekcie końcowym sprawcą najczęściej jest jednostka często „zniewolona żądzą posiadania”. Od pewnego czasu zaś zauważyłem narastające zjawisko, iż każdą informację złą czy dobrą dla zaspokojenia swoich potrzeb czy nawet dla jakiś niesprecyzowanych wyższych wartości można w sieci medialnie przekuć dowolnie w sukces lub porażkę. Manipulację sięgają zenitu, pochopne wyciąganie wniosków, konstruowaniu beznadziejnie podpartych tez to mamy, na co dzień i najgorsze, że nikt nas przed tym nie obroni, gorzej chłoniemy to jak gąbka wodę i w następstwie tego spieramy się i niszczymy często nawzajem. Czy o to w tym wszystkim chodzi?

Zalewają nas tony informacji, ale ja zawsze sprawdzam w kilku źródłach, jeżeli mnie coś ciekawi.

Dokładnie też tak robię, ale niestety stanowimy nieliczne wyjątki, bo wśród moich znajomych mam wielu, którzy łykają, każdy taki news jak karp powietrze w wannie.

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Lista osób z naszego triala oraz wszystkie podbite przez nas posty są publikowane we wtorkowych raportach z działalności grupy. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY
Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

@wadera

Dziękuję

Posted using Partiko Android

Coin Marketplace

STEEM 0.24
TRX 0.11
JST 0.031
BTC 60936.15
ETH 2921.43
USDT 1.00
SBD 3.70