67# To owo i takowo - własne rekordy w sporcie ( część 1)

in #pl-artykuly6 years ago (edited)

     

Postanowiłem napisać i powspominać nieco moje wyniki z wf-u. Muszę zaznaczyć nie jestem sportowcem z zawodu. Jako lubię zapamiętywać różne statystyki i liczby, to nie zapisywałem dokładnie wszystkich wyników. Jednak niektóre pamięta się do końca życia. Niektóre mnie zadowalają, inne cieszą, a ostatnie (mogło być lepiej).


Najbardziej chyba popularne zaliczenie z wf-u jest bieganie na 60m. Teraz szkoła do której chodziłem ma specjalnie wykonaną do tego bieżnie, za moich czasów biegało się na ubitej ziemi z piaskiem to na podobnych warunkach właśnie biegłem w liceum, gdzie osiągnąłem swój wynik życiowy 8.00 sek./ 60 metrów. W sumie nigdy na zaliczenie nie biegłem na 100 metrów (a szkoda).

Kolejnym sportem także popularnym w szkołach na zajęciach jest rzut piłką lekarską. Mój wynik jest z gimnazjum, bo jak pamiętam dobrze w liceum tego nie robiliśmy. Mój wynik to 10.50 metra. ( z tego wyniku jestem zadowolony).


Nie wszystkie szkoły robią to zaliczenie - rzut piłka palantową. Nie dziwie się, bo piłka latała w różne kierunki i po różnych miejscach. Fajne było, że przed zaliczeniem mieliśmy po kilkanaście rzutów próbnych. Dnia następnego mieliśmy zaliczenie. Miało się po 3 rzuty. Dwa rzuty miałem w granicach 50 metrów, ale jeden udał mi się konkretnie. Zauważyłem, że ważne jest ułożenie pozycji ciała i trochę szczęścia, aby prosto i wysoko poleciała ( takie proste to nie jest) - mój wynik to 63 metry. (w pełni jestem zadowolony z wyniku, gimnazjum).


Na lekcjach wf-u także robiliśmy rzeczy których nie lubiłem i za bardzo nie umiałem. Taka rzeczą był skok w wzwyż, mój wynik przeciętne 1.50 metra. W szkole ( gimnazjum) uczy się tylko podstaw metodą nożycową, gdy zawodowcy osiągają ponad 2 metry, lecz kompletnie inna techniką.

Dodam do listy wynik jaki osiągnąłem na zawodach sportowych jako reprezentant gimnazjum. Wraz z moim kolegą pojechaliśmy na zawody, bo nikomu się nie chciało za bardzo startować na tak głupim dystansie. Raczej byłem szybki niż wytrzymały jak bym miał opisywać moją dawną kondycje fizyczną. Chodzi o bieg na 300 metrów, zdobyłem koło 43 sek ( w setnych sekundy już nie pamiętam). To pierwsze metry wyglądały dobrze i bieg ogólnie dobrze. Dopóki byłem rozgrzany było spoko, później takie zakwasy dostałem, że ledwo udałem się z powrotem do domu. Kolega miał podobnie, bo nie trenowaliśmy do takiego wysiłku pod wpływem emocji.


Widzę, że artykuł zrobił się troszeczkę długi przez co niefajnie będzie się czytał. To podzielę go na dwie części.


Źródła:  pixabay.com/pl/sylwetka-oszczepem-rzut-sport-3714868/                        

Napiszcie wasze wyniki, którymi chcecie się pochwalić lub jesteście dumni.

                                      Dziękuję za uwagę !!!

                          

Coin Marketplace

STEEM 0.32
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 64837.84
ETH 3174.86
USDT 1.00
SBD 4.17