Fallout 76 – moje największe obawy

in #pl-gry6 years ago

O tym, że Fallout jest marką samą w sobie, chyba nikomu nie trzeba mówić. Osób, które czczą tę grę jest bardzo dużo. Wielu osobom pewnie zaświeciły się oczy i serce zabiło mocniej, gdy usłyszały o premierze Fallout 76.

Ja jestem typem gracza raczej staromodnego. Potrafię przez długie lata delektować się grą daną produkcją. Nie mam potrzeby, aby nowe części danej gry wychodziły co roku. Dlatego tak bardzo lubię Fallout czy chociażby Red Dead Redemption.

Jak tylko przeczytałem newsa, że wychodzi nowy Fallout pomyślałem „może być ciekawie”


Źródło: twitter.com/bethesda

Na konferencji Microsoftu mogliśmy zobaczyć zwiastun gry.
Poczytałem trochę, zapoznałem się z tym, co twórcy prezentują, co ludzie myślą i stwierdzam, że się boje… i to bardzo. Żyjemy w czasach gdzie gier legend powstaje niewiele. Większość to tytuły na chwilę, bo zaraz wychodzi coś innego. Ilość premier jest zastraszająco ogromna. Dołóżmy do tego nie zawsze dobre wykonanie i stronę, w jaką idzie cały rynek gier.

Na potrzeby artykułu część treści będę cytował, ponieważ suche fakty zostały już opublikowane a ja chcę dodać od siebie do nich komentarz. Mam nadzieję, że nie będzie wam przeszkadzać taka forma.

Na czym będzie polegać gra?

W trakcie zabawy w Fallout 76 wcielimy się w mieszkańca krypty o tytułowym numerze 76, który opuści bezpieczny schron, by po dwudziestu pięciu latach od upadku ostatnich bomb rozpocząć budowę nowego świata. Jak się okazuje, nie on jeden, gdyż wraz z nim pancerne wrota przekroczą również inni śmiałkowie kontrolowani przez graczy. Omawiany tytuł powstaje z myślą o multiplayerowej rozgrywce i choć Howard przekonuje, że zabawa w pojedynkę jak najbardziej będzie możliwa, przetrwanie na pustkowiach będzie znacznie łatwiejszym zadaniem, jeśli uda nam się nawiązać współpracę z innymi bohaterami.
Źródło: www.gry-online.pl

Jeśli chodzi o świat gry to tutaj dużego zaskoczenia nie ma, bo jak inaczej mógłby on wyglądać. Niepokoi mnie najbardziej fakt tego, że Fallout 76 będzie grą wyłącznie multiplayer. Oczywiście zabawa w pojedynkę jest możliwa, ale podejrzewam, że jeśli nie będzie to podzielone na różny tryby, to będzie ona mało przyjemna. Idealnie ten temat rozwiązał PUBG, w którym są tryby dla poszczególnej liczby graczy. Nie wnikajmy w to, czy są one zawsze sprawiedliwe, ale są. Jeśli w Fallout 76 będzie tylko jeden tryb rozgrywki to zabawa w pojedynkę może być mało satysfakcjonująca.

Jeśli przypadły Wam do gustu tryby survivalowe z gier Fallout: New Vegas i Fallout 4, to w Fallout 76 powinniście poczuć się niczym ryba w wodzie. Autorzy nie ukrywają bowiem, że ich dzieło położy znacznie większy nacisk na sztukę przetrwania, niż miało to miejsce do tej pory. Choć daleko mu będzie do produkcji typowo survivalowych, musimy liczyć się, chociażby z koniecznością budowy bazy (C.A.M.P.), z której będziemy udawać się na kolejne eskapady. Na szczęście nie zabraknie tu doskonale znanego tworzenia i rozwoju postaci, opartego o system S.P.E.C.I.A.L.
Źródło: www.gry-online.pl

Niby fajnie, że będzie budowa bazy, ale znowu należy się zastanowić czy w grze jednoosobowej będzie to możliwe. Rozumiem, że autorzy chcą postawić na rozgrywkę drużynową, ale boje się, że zniechęci to osoby, które po prostu wolą grać w pojedynkę. Samo tworzenie i rozwój postaci wydaje się ciekawy, jeśli będzie to rozwiązane analogicznie do poprzednich części.

Czas rzucić okiem na „piaskownicę”, która zostanie oddana do naszej dyspozycji. Fallout 76 zabierze nas w podróż do zachodniej Virginii, a otwarty świat ma być czterokrotnie większy niż mapa z Fallouta 4. Znajdziemy tam nie tylko zniszczone miasta i osady, tereny pustynne oraz tereny leśne, lecz także działające silosy z rakietami uzbrojonymi w ładunki nuklearne; po skompletowaniu kodów bezpieczeństwa będziemy mogli je wykorzystać w celu zniszczenia wybranego terytorium. Po co? Ano na przykład po to, by znaleźć surowce, których próżno tam szukać w innych, bardziej przyjaznych dla życia okolicznościach.
Źródło: www.gry-online.pl

Koncepcja wydaje się naprawdę fajna. Ale pamiętajmy, że to są tylko albo aż deklaracje. Wszystko jednak wyjdzie w praniu. Niewątpliwie pomysł na grę jest na pewno.

Nie będziemy jednak widzieć tysięcy ludzi jak w przypadku gier MMORPG, ale dziesiątki – właśnie tych, którzy wraz z nami opuścili nasz schron.
Każdy schron ma być osobnym światem i osobnym serwerem, na którego losy i wydarzenia mamy wpływ. Historia może się potoczyć inaczej podczas innych rozgrywek.
Źródło: www.spidersweb.pl

I tutaj na myść przychodzą mi od razu dwie obecnie najpopularniejsze produkcje mianowicie PUBG i Fortnite.
Zastanówmy się, czy wolelibyśmy, aby całość była ograniczona do "rundy", czy raczej do otwartego serwera gdzie gra by się po prostu toczyła.

Dostępne materiały

Same zwiastuny mnie osobiście nie mówią absolutnie nic. Pokazują klimat, ale nic więcej. Rozumiem, że można się cieszyć, że gra wychodzi, ale trzeba podejść do tego racjonalnie.

https://twitter.com/BethesdaStudios/status/1006003558502752256

Prezentowany świat wygląda pięknie, ale to nie on będzie się musiał obronić tylko rozgrywka. Przy obecnym hypie na wszędobylski tryb battle royale boję się by Fallout nie był kolejną kopią tych gier.

https://twitter.com/BethesdaStudios/status/1006000198575747072

Z drugiej strony ile to mieliśmy już gier, które obiecywały cuda na kiju a okazywały się zwykłymi średniakami. DayZ, H1Z1, a nawet PUBG. Niedoskonała mechanika, wieczne bety, bugi. Ale o ile w przypadku taktych gier były to tytuły, które za kilka lat zanikną w pamięci, o tyle Fallout to marka i bardzo nie chcę by ktoś ją sprowadził do średniej gierki sieciowej.

https://twitter.com/BethesdaStudios/status/1006001962439999494

Mam jednak nadzieję i to dużą. Dotychczasowe serie główne Fallout były dobre a niektóre nawet wybitne. Fallout Shelter był ciekawy i grywalny. Bardzo wciągał i moim zdaniem był ciekawym Spin-offem.

To wszystko sprawia, że wierzę w Fallout 76, ale jednocześnie się boję, bo odpowiedzialność jest duża. Premiera już w listopadzie. Będą beta testy więc proszę tylko tak prywatnie od siebie "nie spieprzcie tego"

A na koniec

Kilka opinii znalezionych w sieci. Może nie wszyscy mają rację ale przeczytanie ich pozwala na trochę szersze spojrzenie na temat.

Fallout 4 po kilkunastu godzinach zraziło mnie nieskończonym zbieractwem i tymi simso-podobnymi elementami, a tutaj zapowiada się tego jeszcze więcej:(

Tego też się boję, że będzie to jedno wielkie zbieranie aby zrobić bazę i potem się bronić w nieskończoność.

może nie będzie takie złe? Skoro nowy Fallout reklamowany jest jako survi, to przynajmniej problemów z drętwymi dialogami nie będzie :P

Byle by tylko rozgrywka i sterowanie dało radę

Yup, czyli zawód. Wstrzymywałem się z wyrabianiem sobie opinii, dopóki Bethesda nie poda więcej szczegółów. Jako fan Bethesdy nie traciłem nadziei, ale po konferencji jestem gotowy spisać tę grę na straty. Co z tego, że można grać solo, skoro w grze nie będzie żadnych NPC? A skoro nie ma NPC, to jak Bethesda chce rozwiązać rzekome znaczenie fabuły? Co z tego, że teren czterokrotnie większy niż w Falloucie 4 i wyraźnie usprawniony silnik, skoro zapowiada się na grę, w której albo będę grał sam, nie mając do roboty nic poza zwiedzaniem terenu, budowaniem osad i walką z mutantami, albo zdecyduję się na grę z kimś innym, niewykluczone, że z trollami i debilami, dla których największą atrakcją będzie odpalanie atomówek. Już sam pomysł z atomówkami jest idiotyczny i po raz kolejny pokazuje, jak bardzo Bethesda trywializuje to zagadnienie. A już dostęp do bety tylko i wyłącznie po kupieniu gry w ciemno w przedsprzedaży to cios poniżej pasa – takich beznadziejnych chwytów się po Bethesdzie nie spodziewałem.

A ten komentarz chyba kończy temat.

Dajcie znać co sądzicie o Fallout 76 i jak wam się podoba taka forma wpisów.

podpis.jpg

Sort:  

Multiplayer? To ja już podziękuję. Użerać się z innymi graczami. Wolę jednak tryb single player.

Gdyby rozgrywka była tak jak Battlefield to może bym zagrał, ale tryb Battle Royale odpada.

teoretycznie forma rozgrywki multi nie jest jeszcze potwierdzona ale ja przewiduję, że będzie to coś w stylu Battle Royale. Boje się również o przerost pobocznych rzeczy do zrobienia, który będzie niszczył samą przyjemność z grania.

Czas trochę pomarudzić. :)

Niepokoi mnie najbardziej fakt tego, że Fallout 76 będzie grą wyłącznie multiplayer. Oczywiście zabawa w pojedynkę jest możliwa, ale podejrzewam, że jeśli nie będzie to podzielone na różny tryby, to będzie ona mało przyjemna.

Fallout 76 ma skupiać się na trybie multiplayer, ale to nie znaczy, że będzie to tytuł wyłącznie multiplayer. Tak jak było, powiedzmy, z serią CoD Modern Warfare - zaczęli się skupiać na trybie wieloosobowym, ale nadal była możliwa gra offline dla pojedynczego gracza, w dodatku trylogia MW była najlepszą w całej serii CoD pod względem historii. Czyli się da pogodzić te dwie rzeczy.

Niby fajnie, że będzie budowa bazy, ale znowu należy się zastanowić czy w grze jednoosobowej będzie to możliwe.

Fallout 4 też umożliwiał budowę bazy. Jeżeli ulepszyli tą mechanikę i pozbyli się jej największych błędów, to będzie fajnie nawet w pojedynkę.

Zastanówmy się, czy wolelibyśmy, aby całość była ograniczona do "rundy", czy raczej do otwartego serwera gdzie gra by się po prostu toczyła.

Gra nie będzie podzielona na rundy, tylko zostanie podzielona na serwery. Możesz grać na jednym przez dzień, miesiąc, rok - ile chcesz. Tu chodzi tylko o to, że wcześniej wspomniane ładunki nuklearne będą zostawiały zmiany na serwerze na zawsze (skażenie, inny wygląd otoczenia etc.). Dlatego w przypadku zbyt dużych zmian (zaspamienie całej mapy ładunkami nuklearnymi, by zobaczyć jak to jest), które mogą psuć rozgrywkę, możesz śmiało zmienić serwer i zacząć grę od nowa.

Co z tego, że można grać solo, skoro w grze nie będzie żadnych NPC? A skoro nie ma NPC, to jak Bethesda chce rozwiązać rzekome znaczenie fabuły?

Nie pamiętam, by podczas konferencji ktokolwiek powiedział, że nie będzie NPC w grze. Przecież tryb multiplayer nie wyklucza się z postaciami niezależnymi (tak jak to jest w MMORPGkach).

Według mnie Fallout 76 ma potencjał. Jeżeli tylko Bethesda nauczyła się na błędach poprzedniczki i nie stworzy wymogu always online, to nie ma co się martwić o to, czy to będzie dobra gra, czy też nie. :)

mnie fallout nigdy nie ciekawił

Coin Marketplace

STEEM 0.35
TRX 0.12
JST 0.040
BTC 70351.33
ETH 3563.43
USDT 1.00
SBD 4.72