Sort:  

Hej, bardzo fajny post, sam w sumie nigdy nie byłem na Woodzie ale słyszałem z roku na rok od znajomych jak tam jest. Wiadomo, jedni sobie chwalili, jedni mówili że okej ale właśnie zabłocone buty czy czekanie w kolejce do pryszniców to nie jest dla nich. Fajnie że opisałaś jak to wyglądało u Ciebie, być może sceptyczni co do tego ludzie zmienią zdanie i też spróbują :)
Ps. jedyne co mnie ukuło w oczy to "podajże". W tym przypadku nie prosisz nikogo o to żeby coś Ci podał tylko wyrażasz wątpliwość więc powinno być "bodajże" ale sporo ludzi robi ten błąd dlatego jestem na niego wyczulony. Pozdrawiam :)

Aj, to nie błąd tylko literówka, ale dobrze, że mówisz! Ale wstyd! Dziękuję!

a to też się zdarza :D no nie ma za co Pani koleżanko :3

Brawo za podejście :) Najbardziej właśnie na uctok narzekają ci co tam nigdy nie byli. Jednak jak do tej pory nie zdarzyło mi się, żeby ktoś ze znajomych pojechał tam pierwszy raz i nie wyjechał pozytywnie oszołomiony tym co się właśnie odjaniepawliło ;) Opisują swoje przeżycia dokładnie w taki sam sposób jak Ty, bo to jest na prawdę niesamowite przeżycie :) Szczególnie kiedy stoi się na górce i spogląda w stronę dużej sceny :)

Dlaczego ja, wielki krytyk Woodstock miałbym tam jechać? Nie krytykuję tego festiwalu za to że kiepsko się tam ludzie bawią i jest do dupy. Gdyby tak było to by Woodstock zmarł śmiercią naturalną. Krytykuję ten festiwal za rzeczy których nie muszę oglądać będąc na miejscu. Tak jak mogę skrytykować np. egzekucje chrześcijan przeprowadzane przez ISIS, albo bezsensowne debaty na forum ONZ, albo ustawkę kibiców zorganizowaną w jakimś lesie, albo jedzenie tortu że swastyką z wafelków (LOL). Nie trzeba danego wydarzenia widzieć na własne oczy by móc je skrytykować.

Sprawdź nowy tygodnik kuratorski, dział podróże :D

Nie widzę nowego :( Nie mów, że powieliłam czyjś temat nieświadomie :/

Będzie dziś/jutro! Nie bój żaby :)

Jak to będzie drugi tydzień z rzędu jak tam trafię to aż chyba wysmaruje post z dumy :) Chociaż nadal pewnie niektórzy mnie nie lubią :D

Tymczasem żadna z bajek o Woodstocku się nie sprawdziła

Jeden z zarzutów wobec Woodstock to że jest syf i kiepska organizacja i ten zarzut został w pierwszym akapicie przytoczony. Z dalszego opisu wynika że jest to słuszny zarzut. Jest mega tłum, błoto, brak wystarczającej liczby WC, korki, brak komunikacji, nie spędziłaś też tam nocy więc tak naprawdę spora część możliwego syfu Cię ominęła ;). Tak czy siak ta bajka została potwierdzona.
Druga "bajka" o Woodstock, ta która jest głównym powodem np mojej krytyki wobec tego wydarzenia to pewne zabarwienie ideologiczne, Twój opis tego tematu w zasadzie nie dotyka więc trudno powiedzieć czy można obalić czy nie (nie można bo to prawda, Woodstock ma zabarwienie ideologiczne które moim zdaniem jest niezwykle szkodliwe).
Jest trzecia "bajka" którą ja znam o Woodstock czyli wielkiej degrengoladzie moralnej przebywającej tam młodzieży. Tej bajce faktycznie Twój opis daje pewien odpór, ale sądzę że jednodniowy wypad jest niewystarczający by to ocenić.

Czy jest jakaś inna bajka o Woodstock której nie wymieniłem i się faktycznie nie sprawdziła?

@therealwolf 's created platform smartsteem scammed my post this morning (mothersday) that was supposed to be for an Abused Childrens Charity. Dude literally stole from abused children that don't have mothers ... on mothersday.

https://steemit.com/steemit/@prometheusrisen/beware-of-smartsteem-scam

Coin Marketplace

STEEM 0.33
TRX 0.11
JST 0.035
BTC 67020.94
ETH 3270.13
USDT 1.00
SBD 4.62