Gotowe naleśniki z serem - Konkurs Kulinarny
Dwudziesty i dwudziesty pierwszy wiek rozpoczął pewną złą erę w świecie konsumpcjonizmu - zmęczeni ludzie po pracy przestawali mieć czas na tradycyjne gotowanie jedzenia, przez co zaczęli iść w stronę dań na wynos czy gotowych produktów.
W naszych sklepach możemy znaleźć różnego rodzaju "fast foody" - od gotowych Pizz, po Hamburgery, Hot Dogi, przez całe obiady - ziemniaki z surówką i kotletem czy pierogi ruskie aż po naleśniki. I dzisiaj przetestujemy ostatnią pozycję!
W pobliskim sklepie z płazem znalazłem dwie pozycje - Naleśniki z serem i kokosem "U Jędrusia" i Naleśniki z serem "Szam amm" (? Dziwny logotyp). Dodam tylko, że "Szam amm" to też robi Jędruś (ale dla płaza).
Skład
Najprostsze naleśniki wymagają: mleka (litr), 2 jajek, szczyptę soli, 6 łyżek cukru, pół kilo mąki - przynajmniej u mnie się tak robi :) A jak to tutaj wygląda?
Oczywiście zaznaczę, że ten skład to dla produktu "czystego", a tutaj mamy wersje z serem i kokosem, więc należy o tym pamiętać.
U Jędrusia | Szam amm |
---|---|
Ser twarogowy 29% | Ser twarogowy 31% |
Woda | Woda |
Mąka pszenna | Mąka pszenna |
Masa jajowa pasteryzowana | Masa jajowa pasteryzowana |
Cukier | Cukier |
Olej rzepakowy | Olej rzepakowy |
Wiórki kokosowe | --- |
Mleko w proszku odtłuszczone | Mleko w proszku odtłuszczone |
Serwatka (z mleka) | Serwatka (z mleka) |
Sól | Cukier wanilinowy |
Płatki ziemniaczane | Aromat (??) |
Skrobia modyfikowana | Płatki ziemniaczane |
Białko jaja | Skrobia modyfikowana |
Białko jaja | |
Sól |
Co mnie zaciekawiło to to, że o ile Jędruś jest tańszy (4.99zł vs 5.99zł) to jest go mniej (200g vs 300g). Nasuwa mi się pytanie, czemu jest droższy. Ja rozumiem, że nim a "brandu", ale mogłyby być w tej samej cenie. A nie są. Co sprawia, że nie są?
Moja ocena: Według mnie skład jest typowo "masowy". Nie jest najgorszej jakości, po prostu tak dobrany, by w miarę możliwości produkty łatwo się transportowało i używało (np. Masa jajowa). Jednak mam wątpliwości czy babcia by tak zrobiła ;)
Sposób przyrządzenia
Sposoby są dwa:
- Mikrofalówka (różnica mocy i czasu gotowania)
- Na patelni z użyciem masła.
Smażenie ...
Ocena końcowa
Niestety naleśniki przykleiły się do patelni, więc zdjęcia nie będzie ;)
Na początku tekstu dałem składniki na moje typowe naleśniki, gdyż to na podstawie tego przepisu będę porównywał je z kupnymi.
Naleśniki (same) są w mojej opinii neutralne. Są naleśnikami, ale nie są jakoś bardzo słodkimi - chyba "Szam amm" są ciut słodsze, ale moim zdaniem za mało cukru w nich (może tak miało być). Oczywiście smakują całkiem poprawnie (bez szału).
Oczywiście producenci starają się zrobić produkt uniwersalny - może w innych częściach polski naleśniki mają o wiele mniej cukru i to pod nich się robi produkt - nie wiem. Da się zjeść ;)
Ser. Nie jestem fanem sera w naleśnikach - wolę różnego rodzaju dżemy, od biedy czekoladę. Jednakże ser w "Szam amm" jest moim zdaniem lepszy.
Sam się zastanawiałem co wyjdzie z połączenia kokosu (wiórek) z serem. Moim zdaniem wiórki psują smak.
W Szam amm mam ser razem z cukrem - jest to dobre połączenie i jedyne o co można się pokusić opcjonalnie to rodzynki :P Jednak proporcje składników są o wiele lepsze niż pod główną marką. Brak kokosa zrobił też swoje.
Nie wiem czy coś z recenzji dobrego wyszło - ogólnie jeśli faktycznie nie chce Wam się robić naleśników - Weźcie naleśniki z serem "Szam amm". Za 6 złotych mamy 3 naleśniki (po 100 gram każdy) z lekko lepszą recepturą. Natomiast ostatecznie są to produkty "poprawne".
Naleśniki z Jędrusia oceniam na 4/10.
Naleśniki z Szam amm oceniam na 6/10.
Zdecydowanie wolę domowe:)
Przepis od @anka mi pasuje! Ja czasami różne rodzaje mak mieszam by uzyskać nowe smaki.
Pozdrawiam!
Twój post został podbity głosem noisy - kurator @grecki-bazar-ewy.
Oho - dziękuję bardzo :)
Nie ma to jak nasmażyć naleśników samodzielnie, robota żadna, ciasto łatwiutkie. I wiem, co w środku.
Ja daję:
2 jajka
dwie części mąki
1 część wody
1 część mleka
odrobinę soli
chlust oleju do środka
Wszystko mikserem potraktować.
I chwała!
Ja nadmiar naleśników zamrażam.
I tych z nadzieniem, i tych "samych".
Polecam powyższy przepis! Łatwo i szybko :)
To musisz spróbować naleśników czekoladowych, one też są yummy!
@anka bez miksera też da się ogarnąć :D
wiem, ale mieszać na piechotę mi się nie chce.....
Ale że czekoladowych - wymieszanych z czekoladą? Bo jak z polewą to znam i chętnie zajadam.
Czasami smaruję je też po prostu nutellą :>
A nie łamia się/krusza Twe naleśniki po odmrożeniu?
Nie. Trzeba tylko rozmrozić całkowicie i delikatnie rozdzielać.
O nie! tylko nie rodzynki ;)
:P
mmm...rodzina królewska na pewno by się zajadała..omnomnom :P