Patriotyzm - Fatalna tradycja?

in #polish5 years ago (edited)

Każde pokolenie kolejne ma własne receptury na życie, które wypracowuje w cyklu edukacji i współżycia społecznego. Jest jednak coś co moim zdaniem nie ma sensu, a rodzina lub społeczeństwo w nas wmusza - tradycje różnego rodzaju, głównie patriotyczne

Patriotyzm

Czemu czcimy wojennych? Nie chodzi wcale o pokazanie ich heroizmu, bo państwa to nic nie obchodzi. Dla państwa bohaterowie to symbol, dla którego przyszłe pokolenia mają umierać. Dlatego krzewi się ogólny patriotyzm, który moim zdaniem nie jest ideologią wolności.

Stalin powiedział - "Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka."

Bardzo oburzamy się, gdy uświadamiamy sobie, że naziści traktowali ludzi jak numerki w książce - każdy więzień miał swój numer. Tylko my działamy według tych samych reguł stworzonych przez państwo. Każdy ma własny numer PESEL, ma płacić podatki i olać go.

Polityk przypomina sobie o człowieku, gdy są wybory.

Ale naród bez historii umiera

Znajomość historii nie jest dla mnie tożsama z jej kultywowaniem. Musimy wiedzieć, że naziści byli, o historii obrońców poczty gdańskiej i tak dalej. Wszelkie święta narodowe najczęściej nie mają sensu (zdaniem młodych, złych "millenairsów") i obstawiam, że prędzej czy później zostaną zniesione. Nie można żyć historią! To pewna ideologiczna propaganda.

Na pastwie losu

Historia wojen to historia kalek wojskowych oczywiście. Niewiele osób wie jednak jak to kiedyś było. Wysyłało się żołnierza na wojnę, gdzie stracił nogi, ręce, wracał do kraju i żebrał pod kościołem, był dla państwa utrapieniem.

Jednak państwo uznało, że mięso armatnie nie będą ginąć za naród jeśli zobaczą co się dzieje z inwalidami wojennymi, więc inwalidów otoczono ich opieką. W teorii słuszna sprawa, ale czy warto było?

Ludzie stali się kolejnym trybikiem w maszynie państwowej. Poświęcają własne życie, bo należy, bo patriotyzm. Kiedyś może obcy przylecą, popatrzą co się działo w historii i uciekną.

Jednak coraz częściej widzę komentarze młodych ludzi, którzy od razu krzyczą, że oni nie będą ginąć za ten kraj - głównie dotyczy to zachodu, z wiadomych względów. Ale to może pokazywać, że czekają nas rewolucje w społeczeństwach.

Sort:  

Jak zacząłem czytać ten tekst to myślałem, że jest to taka prowokacja, ale Ty to piszesz poważnie, niestety...
Na szczęście dla Czechów, Szwedów i podobnych krajów były państwa takie jak Polska, które walczyły z Niemcami.
Myślę, że jeśli Niemcy wygrałyby wojnę to kolaboracja nikomu by się nie opłacała, bo teraz Polacy, Czesi i inni byliby sługami Niemców.
Dlatego narodom które walczyły i cierpiały należy się szacunek i wdzięczność.

Dlatego narodom które walczyły i cierpiały należy się szacunek i wdzięczność.

Czy dostaliśmy szacunek i wdzięczność?

Jeśli naród nie chce walczyć o własną wolność, to ją szybko straci.

Czemu masz sobie żyć wolno i pić cole z biedronki, jak możesz w fabryce u okupanta za miskę ryżu pracować.

Przecież nie mówimy w kontekście Polski o wojnie zaczepnej, tylko o obronnej.

Czemu masz sobie żyć wolno i pić cole z biedronki, jak możesz w fabryce u okupanta za miskę ryżu pracować.

Od tego jak ktoś chce umierać to idzie do wojska. Ile narodów kolaborowało z nazistami i źle na tym nie wyszło.

A co z moralnym aspektem takiej współpracy?

Państwa nie mają przyjaźni, państwa mają interesy

To dwie różne sprawy.
Moralność jest jak najbardziej obecna również w polityce i można prowadzić politykę amoralna. Taka polityką byłaby współpraca z nazistami. Nawet jeśli coś byśmy na tym zyskali (nie ma pewności że historia potoczyłaby się dla nas lepiej), to koszta moralne dla mnie byłyby zbyt dużo i bardzo się cieszę że tak właśnie a nie inaczej nasi przodkowie wybrali.

Tylko gdzie teraz są?
A gdzie Czesi? Szwedzi? No tak, Szwecji (chyba, że pomyliłem kraj) opłacało się kolaborować z Niemcami

Szwedzi raczej robili interesy. Czesi nie tyle jako naród kolaborowali co zachowali bierność wobec agresora.

Ale to czepialstwo.
Na serio uważasz, że sytuacja w Czechach jest w jakiś radykalny sposób lepsza niż Polski dzisiaj? A inne narodowości, które szły na współprace z III Rzeszą? Jeżeli mówimy o krajach, które na faktyczną współpracę poszły to w naszym regionie świata nie wymieniaj Szwecji a Słowację, Rumunię, Węgry czy Bułgarię. Oni współpracowali z III Rzeszą i cytując "gdzie oni teraz są?"

Cóż - w Czechach tak jak w Polsce był Komunizm.
Nie zmienia to faktu, że z Polski nic nie zostało, a Czesi się cieszą, że nie brali bezpośredniego udziału w wojnie

No gdzie? Ja wolę Polskę od Szwecji zniszczonej lewackimi absurdami i zalanymi przestępcami z muzułmańskim rodowodem.
Czechy nie są w lepszej od nas pozycji, powiedziałbym że są nawet w gorszej. A Węgry? A Ukraina? Z innej strony świata, a Argentyna?

Posted using Partiko Android

Nie przyszło Ci do głowy, że jakby wszyscy kolaborowali, to żylibyśmy w 1000-letniej rzeszy?

Pytanie do jakiej roli Polacy zostaliby zredukowani.

Nie przyszło Ci do głowy, że jakby wszyscy kolaborowali, to żylibyśmy w 1000-letniej rzeszy?

Zgadza się

Pytanie do jakiej roli Polacy zostaliby zredukowani.

A kto wie?

A kto wie?

Ucz się od @bowess. Wpisz kilka fraz w wyszukiwarkę Google i prędzej czy później wyskoczy Ci "Generalplan Ost".

Wiesz dlaczego najpierw została zaatakowana Polska, a nie Francja?

A jak wyobrażasz sobie pakt Ribbentrop-Mołotow i korzyści z niego dla Niemiec w odniesieniu do Francji? Bez ZSRR Niemcy utknęli by na linii Wisła-San, bo mieli problemy z zaopatrzeniem. Gdyby nie 17 września wojna potoczyłaby się zupełnie inaczej.

A gdyby zaatakowali Francję. No cóż, wtedy bardzo możliwe, że Polska ruszyłaby od wschodu i musieliby prowadzić wojnę na 2 fronty. Ale to gdybanie.

To z militarnego punktu widzenia nie jest prawdą akurat. 17 września siły polskie były w rozsypce - Warszawa w otoczeniu, kontrofensywa nad Bzurą powstrzymana a siły Armii Poznań i Pomorze w kotle, na wschodzie Niemcy podeszli do linii Lwów-Lubin-Brześć-Białystok. Wejście Armii Czerwonej było dobiciem trupa. Bez tego pewnie Polacy mogliby się bronić we wschodniej Polsce, może do końca października, ale wojna i tak była przegrana w tym momencie.

Jeszcze jedno ad vocem do tej sprawy. Był jeszcze jeden naród który patriotyzmem nie wykazywał się w czasie II wojny światowej, który nad interes państwa i wspólnoty przekładał doraźny interes jednostek, a wobec władz nazistowskich wykazywał nadspodziewaną bierność i czynnie współpracował w ich machinie śmierci, przeciwko własnym współbraciom.

Żydzi nie chcieli umierać, nie szli do wojska (najniższy współczynnik mobilizacji podczas kampanii wrześniowej, praktyczny brak zorganizowanego ruchu oporu) czy kolaborowali z nazistami (o roli Judenratów w Holokauście pisała np. Hanna Arendt). I dobrze też na tym nie wyszli.

Loading...

Jakiś czas temu zacząłem się zastanawiać co by było gdyby Polska podpisała akt kapitulacji i nie szła na wojnę z III Rzeszą.

Coś takiego zrobiły Czechy, a raczej ówczesna Czechosłowacja i wyszły na tym w sumie bardzo dobrze - nie zostały zbombardowane miasta, nie została zrujnowana gospodarka, mało ludzi zginęło, państwo mimo wszystko przetrwało (nie zostało wchłonięte przez Niemcy), jedynie się podzieliło na dwa osobne państwa Czechy i Słowację co było spowodowane wolą Słowacji. Teraz te państwa trzepią dużą kasę na turystyce.

A Polska? Miliony ofiar, zrujnowana Warszawa (i inne miasta), zrujnowana gospodarka i wyszliśmy w sumie gorzej niż takie Czechy. Mimo, że jesteśmy krajem bohaterów żaden znaczący kraj się z nami nie liczy. Nawet jesteśmy pomiatani na arenie międzynarodowej przez USA, Izrael, Niemcy czy Francję. Dostaliśmy w 'prezencie' obozy zagłady.

Może trzeba było się poddać? Możliwe, że lepiej byśmy na tym wyszli. Z drugiej strony tamci ludzie nie wiedzieli jak potoczy się wojna i kto ją wygra. Gdyby wygrała III Rzeszy wszystkie tereny, które się poddały zostałyby wchłonięte przez zwycięzcę. Sam nie wiem co o tym myśleć, ale mam pewne powody, żeby przechylać się ku idei poddaństwa.

Niestety to tylko gdybanie lub alternatywna rzeczywistość. Może by było tak, że pojechałbyś do "Japonii" i rozmawiał po Niemiecku, każdy film byłby niemiecki z natywnym lektorem, który byś rozumiał bez problemów.

A tak czekasz, aż ktoś zrobi napisy do hińskiej bajki :(

Nie wiem szczerze powiedziawszy czy to "niestety" na początku wypowiedzi wywołuje bardziej przerażenie, smutek czy współczucie.

Jesteśmy bardzo zżyci z narodem i państwem - czyli patriotyzm. Pytanie czy jest to dobre czy złe. Ludzie są zżyci z klubami sportowymi, czasem nawet umierają za nie (walki na maczety itd). To też dobre czy złe?

Więc idealnym rozwiązaniem jest likwidacji wszystkich innych kultur...

Myślę, że do tego dąży świat, do pewnej miałkości kultur. Dzięki technologii (samolotom, internetowi) nie musisz sam robić pierogów na przykład - w USA są w sklepie. "Nasz" (w sumie chiński?) specjał

I tak i nie, prawie 200 lat Rzeczpospolita była pod okupacją (częsciową podczas pierwszego i drugiego rozbioru, ale jednak). Wyobrażam sobie, że ten kraj i kultura zostałyby wymazane z historii, gdyby nie patrioci. Jesteśmy nadal w bardzo niefortunnym położeniu na mapie i kto wie czy historia się nie powtórzy. Kto wtedy wyciągnie ten naród na powierzchnię, jeżeli nie ludzie którzy za niego walczą. Nie jestem za tym aby w ogóle walczyć, jednak kto wie jak bym się zachował w wypadku agresji na nasz kraj. Zapewne chciałbym bronić przyszłości swojej rodziny. Co do polityków to uważam, że rząd jaki by nie był, zawsze będzie dążył do zwiększania władzy w swoich rękach, obywatele państwa z natury w przeciwną stronę, do anarchii.

"Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka." - ten cytat jest tylko niesłusznie przypisywany stalinowi, popularny błąd.

Co do cytatu - faktycznie jest mu przypisywany, a należy do Erich Maria Remarque. :P

Pytanie co by było po tylu latach. Może oglądałbyś Kobrę 11 zamiast W11 :D

A może pracowałbyś w obozie zamiast cokolwiek oglądać.
Niemcy nie zaatakowali innych aby ich uszczęśliwić ale dlatego, że uważali się za lepszych od innych narodów, które powinny im służyć.

Niemcy nie zaatakowali innych aby ich uszczęśliwić ale dlatego, że uważali się za lepszych od innych narodów, które powinny im służyć.

Technicznie masz rację, tylko Niemcy ogólnie nie lubili Słowian, przy czym najgorzej mieli Polacy - czy reszta aż tak źle miała? Większość się poddała.
Pytanie co by było gdyby jest otwarte. (i zawsze będzie).

Chyba za bardzo już "gdybamy".
Myślę, że narody powinny być świadome swojej historii i jak najbardziej ją kultywować, bo bez tego z czasem zostanie zapomniana.
Narody świadome swej odmienności powinny się szanować.
Każdy człowiek czuje potrzebę przynależności do jakiejś grupy, utożsamiania się z nią. Tutaj na steemit również tworzymy grupę w której możemy podyskutować i tak samo jest w skali globalnej. Podstawą jest szacunek do innych i nienarzucanie swoich racji siłą.

Coin Marketplace

STEEM 0.33
TRX 0.11
JST 0.034
BTC 66407.27
ETH 3219.07
USDT 1.00
SBD 4.34