Ars moriendi, czyli fotografia i kwiaty jako symbole śmierci

in #polish5 years ago

Na studiach mam taki przedmiot, który zowie się struktury wizualne. Chodzi w nim mniej więcej o to, aby patrząc - widzieć, rozumieć i umieć zakomunikować treść w swojej pracy.
Za cel swojego projektu wzięłam coś, co jest mi bliskie, czyli symbolikę śmierci.
Śmierć dotyczy każdego, każda sekunda naszego życia nas zbliża do niej.

Dłonie, jako spersonalizowana część ciała osoby fotografowanej wraz z wysuszonym kwiatem tworzą swoistą parę symbolu, która jako jedyna niezmienna od tła, światłocienia, kompozycji i gatunku kwiatu łącza obrazy w całość.

Teraz przedstawiam Wam dłonie @mciszczon

B659BFB1-8299-4AF3-8547-2C33F523A0C3.jpeg

49D2968D-9DC6-447D-91EA-806D70E2C8E5.jpeg

7A12BF93-900F-4DCE-BD5C-DE0EC7401248.jpeg

Sort:  

a te dłonie @mciszczon'a - to jeszcze za życia?
tak tylko prowokacyjnie pytam :)

Post stimitum mortem – odpowiadam.

inteligentny jesteś - zatem i domyślny
(do roboty! do pisania nooo :D )

Dziękuję, bardzo mi miło i jestem szczerze zaskoczony, że się jeszcze o mnie jakoś pamięta!

Coin Marketplace

STEEM 0.26
TRX 0.11
JST 0.034
BTC 63418.73
ETH 3094.09
USDT 1.00
SBD 3.89