Tatary, czyli skąd bierze się patologia

Coraz więcej w Internecie filmów z interwencji Policji. Zwykle mają one na celu pokazać jej nieudolność lub brutalność. Nierzadko jednak stają się one dowodem w sprawie obciążającym nie stróżów prawa, lecz zatrzymywanych. Tak też było w przypadku powyższego filmu (uwaga! zawiera słowa powszechnie uważane za wulgarne). Policjanci otrzymali nagrody, a zatrzymani trafią do więzienia. Jeden za wcześniejsze przestępstwa, drugi za napaść na funkcjonariusza.

Film oczywiście już zniknął z Sieci, ale w Internecie nic nie ginie. Powrócił pod nowym tytułem "Policja pacyfikuje patologię". Tak to zresztą wygląda. Dwóch funkcjonariuszy otoczonych przez zgraję. Do tego od drugiej minuty rozpoczyna się groteskowe wycie zatrzymanego kozaka, który kilkanaście minut wcześniej rzucał butelkami w blok. "Karetke! Karetke!"

Ot, patologia - codzienność dzielnicy Lublina Tatary. Taki stan rzeczy nie bierze się jednak znikąd. Pokazuje to dobrze film pt. "Aby nie było gorzej".

Film przedstawia stan z 1985 i 2002 roku. Diagnoza jest dość prosta. Brak pracy i chów klatkowy sprzyjają patologii. W tym roku mija kolejne 17 lat. Czy coś się zmieniło? Sądząc po interwencji Policji - niewiele. Choć z drugiej strony lepiej unikać zbyt pochopnych wniosków. Takie zjawiska są wszędzie. Inna jest tylko skala. Moim zdaniem rok 1985 i 2002 są znacznie bliżej siebie niż 2002 i 2019. Lat niby tyle samo, ale przepaść większa. Cóż, TVP mogłaby pokusić się o kontynuację tego filmu...