Było "na policjanta" i "na wnuczka", teraz jest "na BLIK-a".

Oszuści nie próżnują, czasy są technologicznie rozwojowe to i oni się rozwijają. W dobie internetu, kluczy i haseł, oszuści też się kształcą i rozwijają. Korzystają z usług hakerów, przejmują konta email i portali społecznościowych. Podszywają się pod znajomych, wyłudzają kasę itd itd i końca nie widać.

zdjęcie zapożyczone z google
Jak działają oszuści? Po prostu przejmują konto na portalu społecznościowym i podszywają się pod konkretną osobę, wysyłając prośbę do naszych znajomych. Prośba jest o wygenerowanie kodu blik i pożyczenia kilku złotych. Piszą że są w potrzebie i po wypłacie oddadzą dług.
Niestety niby banalne, a jednak znajdują się tacy co nabierają się na tego typu wiadomość i tracą po kilkaset złotych. Coraz więcej poszkodowanych zgłasza się na policję, zgłaszając oszustwo. Znalezienie sprawców takiego oszustwa nie jest łatwe i raczej ciężko będzie można złapać złodziei.

Jak się ustrzec?
W tym wypadku to bardzo proste, wystarczy zadzwonić do swojego przyjaciela który rzekomo jest w potrzebie i zapytać, czy rzeczywiście to on potrzebuje naszej pożyczki. Warto też wspomnieć że gdyby okazało się że jest to próba wyłudzenia kasy, należało by przetrzymać troszkę rozmówcę i powiadomić organ ścigania. W tedy są większe szanse na złapanie złodzieja.

Co jeszcze można zrobić?
No można, wystarczy zmienić hasła na bardziej trudniejsze używając ".,/:;'[]{}" itp. znaków. Nie pozwolić przeglądarkom na zapamiętywanie haseł do ważnych witryn. Nie podawać haseł nikomu i nie zapisywać na kartkach, które później schowamy w łatwo dostępnym miejscu.
Są to sposoby banalne, ale znacznie utrudnią włamania do poczty banku. Przed złodziejami i oszustami ciężko się ustrzec ale jak nie będziemy próbować to prędzej czy później wpadniemy w ich sidła.