Były pracownik Krzysztofa Rutkowskiego uniewinniony

Radek Białek, były pracownik Rutkowskiego dzisiaj wyrokiem sądu został uniewinniony. Po prawie trzech latach doczekał się wymarzonego wyroku, ciekaw jestem co teraz. Czy zrobi to co mu doradzali wszyscy i co opowiadał na konferencjach prasowych, czyli założy sprawy wszystkim dzięki którym trafił za kratki i stał się podejrzanym w sprawie Ewy Tylman. Miałby to być, Rutkowski, Rewiński i o reszcie nie wiem. Kiedy dziś zadzwonił do niego mój kolega pierwsze jego słowa to - „jestem wolny, jestem wolny.”

Radek Białek

Ale powinniśmy zacząć od początku, kto to jest Radek Białek, skąd się wziął w ekipie Rutkowskiego.
Radek pochodzi z małej miejscowości pod Radomiem, z tego co opowiadał był tam dowódcą straży pożarnej, który wszedł w konflikt z miejscowym wójtem czy sołtysem, dokładnie nie pamiętam. W każdym bądź razie wójt podczas służby kazał strażakom wziąć plakaty wyborcze i jeździć po okolicznych miejscowościach i rozwieszać. Radek postawił się i to skończyło się że musiał odejść ze straży na wcześniejszą emeryturę.

Radek zgłosił się do Rutkowskiego o pomoc i tak został też przyjęty jako pracownik Rutkowski Patrol. Na początku jeździł z innym świeżakiem na błache sprawy, ale okazało się że obaj do tego się nie nadają. Rutkowski wywalił jednego a Radka zostawił. Radek stał się osobą która robiła wszystko, taki pracownik gospodarczy. Zakupy, sprzątanie na zewnątrz, wymiana żarówek, czyszczenie basenu. Z czasem Radziu stał się też nadwornym kierowcą Rutkowskiego.

Pomimo że to trochę gówniane stanowisko pracował ciężko, znosił upokorzenia jakie dostarczało szefostwo. Robił to tylko dlatego że Rutkowski obiecał mu złote góry.

- Radziu nie martw się, odzyskasz stanowisko, wrócisz do straży, a gnoja zlinczujemy.

I tak Radziu wierzył Rutkowskiemu w jego bajki, nie raz ja i inni tłumaczyliśmy mu że Rutkowski go tylko wykorzysta a jak już nie będzie potrzebny to przeżuje i wypluje. Radek był prostym chłopakiem, nie docierało to co mu mówiliśmy. Należał do ludzi o których my wyrażaliśmy się: „jedni w portfelu noszą obrazek Matki Boskiej inni zdjęcie Rutkowskiego”. On należał do tych drugich.

Kiedy usłyszeliśmy że Radek usługuje też Majce, myśleliśmy że się nawróci, ale widocznie sprzątanie, wyrzucanie śmieci, pranie i prasowanie w mieszkaniu Jaśnie Pani mu odpowiadało. Spisaliśmy go na straty. Facet nie miał jaj.

Pierwsza wpadka

Sprawa Ewy Tylman, Radek trafia do aresztu zaraz po zatrzymaniu Rutkowskiego, Rewińskiego i Radka. Rutkowski i Rewiński wywijają się a Radek trafia do aresztu na trzy miesiące. Podczas toczonych postępowań prokuratorskich dowiaduje się, zresztą my też, że Radka wsadzili na podstawie zeznań Rutkowskiego i Rewińskiego. Na początku wszystkim było trudno w to uwierzyć. Kiedy Radek wyszedł opowiedział co pani prokurator dała mu do przeczytania.
Były to zeznania obu. Wtedy myśleliśmy że Radek się obudził, ale nie. Dalej był jak pachołek króla. Rutkowski tak mu zamydlił oczy że nawet ani jeden ani drugi nie dostał w ryj.

Radek Białek

Druga wpadka

Rutkowski do firmy zaczął przyjmować kobiety, mnie już w firmie nie było, miałem udar i aut. Wszystko wiem od kolegów którzy zostali w firmie. W firmie zaczęła pracować „była kochanka Rutkowskiego”. Jak się później okazało to nie do końca kochanka, podobno Rutkowski chciał ją zgwałcić (próbuje ją namówić do rozmowy przed kamerą).Nie wiem jak to się stało ale zaczęła pracować u Rudiego. Radek i ona stali się parą. Dziewczyna wszystko opowiedziała Radkowi, ten zachował się jak mężczyzna i chciał obić ryja Rutkowskiemu. Jakoś do tego nie doszło podejrzewam że Rutkowski coś mu obiecał. Dziewczyna zaczęła z Radka robić prawdziwego mężczyznę, Radzio zmieniał się z dnia na dzień.

Oboje podjęli słuszną decyzję o odejściu z firmy, ale dzięki dziewczynie Radek zażądał kasy za zwrot za adwokatów w sprawie Ewy Tylman, Rutkowski zgodził się i umówił się na przekazanie kasy na stacji benzynowej. Radek już mądrzejszy nagrał całą rozmowę na dyktafon. Na miejsce spotkania przyjechał Rutkowski z policją. Zatrzymali Radka i jego dziewczynę pod zarzutem próby wymuszenia. Tym razem Radkowi się udało, uratowało go nagranie z dyktafonu.

Tym razem Radek sam przekonał się na własnej skórze kim tak naprawdę jest Rutkowski. Mam tylko nadzieje że chłopak będzie miał jaja i pójdzie dalej. Należy mu się potężne odszkodowanie od Rutkowskiego i Rewińskiego. Być może uda się nakręcić materiał z Radkiem i jego dziewczyną na temat Rutkowskiego. Na razie trwają rozmowy.