Człowiek sowiecki (Homo Sovieticus) i jego piętno na współczesnych Polakach

in #polish6 years ago
Na wstępnie oznajmiam, że nie mam zamiaru obrażać kogokolwiek tym wpisem. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na problem, jakim jest powszechna pozostałość po systemie na szczęście minionym. Pozostałość jaką widzę ja – jest to jedynie subiektywna opinia, nie poparta żadnymi badaniami. Wszak każdy może rzeczywistość interpretować po swojemu…

Wpis powstał w wyniku refleksji, jaka pojawiła się u mnie w trakcie komentowania tematu [Zapytaj niedźwiedzia]- stereotypowy Polak autorstwa @michalx2018x.

class-1293050_1280.png
Źródło grafiki pixabay

Żyję na tym świecie już ładnych parę lat. Lada moment trzydziestka na karku będzie. Dla jednych to mało, dla innych dużo. Jednak uważam, że jest to wiek, w którym mogę już w miarę obiektywnie ocenić otaczający nas świat oraz ludzi, jakich mijamy na co dzień.

Obserwuję naszych rodaków w różnych miejscach - w sklepach, w pracy, na ulicach, w kościele lub po prostu w mediach. I od lat mam nieodparte wrażenie, że nasz naród dźwiga jakiś ciężar w sobie. Coś w stylu piętna, jakiejś pozostałości sprzed wielu, wielu lat… Widać to w powszechnej bylejakości, braku dobrego smaku lub po prostu w bezguściu (pewnie stąd wzięło się powiedzenie, że "o gustach się nie dyskutuje". Często widać brak dbałości o otaczającą nas przestrzeń – objawia się to nieporządkiem i śmieceniem na prawo i lewo (przykładowo wyrzucanie śmieci na ulice, w krzaki lub w lasach).

Długo zastanawiałem się nad przyczyną takiego stanu rzeczy i doszedłem do wniosku, że musi to być pozostałość po systemie minionym. Odciśnięte piętno eksperymentu politycznego na skalę całych narodów, w którym to eksperymencie w pierwszej kolejności pozbyto się elit. Elit, które już i tak były zdziesiątkowane po wojnie. Następnie wmówiono społeczeństwu, że każdy chłop i prostak może stać się członkiem nowej elity… I tak kształtowano świadomość ludzi przez dziesięciolecia. W momencie, gdy zachodni świat zdążył się dawno pozbierać z koszmaru wojny, blok wschodni wciąż kultywował terror i dziadostwo…

W tej chwili, myślę że mamy dwa pokolenia wychowane w nurcie kształtowania ”Człowieka sowieckiego”. Do tego dochodzi jedno pokolenie dorosłych już ludzi, którzy zostali wychowani przez ludzi, którzy większość swojego życia spędzili w ustroju komunistycznym. Co więcej, zdumiewający jest fakt, że w dalszym ciągu jest w Polsce sporo osób, którym marzy się powrót komunizmu.

Przenosząc to na teraźniejszość, można zauważyć ludzi, którzy wciąż mentalnie zakorzenieni są w epoce komunizmu – ubierają się byle jak, słuchają disko-polo (czyli papki muzycznej bez wartości), oglądają telewizję całymi dniami. Bez ideałów, bez chęci rozwoju… Ci, którzy zrzucili kajdany, nie mając oparcia i silnych fundamentów, zaczęli chłonąć kulturę, wiedzę i styl bycia z zachodu. I tak wyrosła nam zróżnicowana grupa osób, którą można podzielić na tych, którzy skupili się na aspektach naprawdę pozytywnych – zaczęli zgłębiać piękno tego świata, próbując przy tym niekiedy przedstawić je tym biernym rodakom. Inni zaś zaczęli przejmować z zachodu wartości wątpliwe, takie jak liberalizm światopoglądowy. Stąd mamy teraz wojujące środowiska, upominające się o aborcję na żądanie, adopcję dzieci przez pary homoseksualne oraz ogólnie pojętą rozwiązłość…

Innym obrazem bylejakości są media w Polsce - tabloidy takie jak Fakt lub Superexpres, telewizja - np. TVN (cała prawda całą dobę) lub rozgłośnie radiowe takie jak RadioZET albo RMF FM.

Powiecie pewnie, że mityczny Zachód nie zaznał komunizmu i eksperymentu społecznego, a mimo to zrodziło się w nim zepsucie i upadek moralności. Zgoda, jednak dużo mniej jest tam bylejakości, uwielbienia kiczu i braku dbałości o otoczenie. Rozwinęli się gospodarczo a ludzie nie mieli zamkniętej drogi do poznawania świata. A jak to się mówi, podróże kształcą

Mógłbym się rozwodzić tutaj długo, podając coraz więcej przykładów, jednak myślę, że jest to punkt, w którym należy przerwać i pozwolić każdemu na zastanowienie się nad tematem.

worker-156806_1280.png
Źródło grafiki pixabay

Sort:  

Zachodni "ład" brzydzi mnie. Tamtejsze miasta są niby zadbane, ale jednocześnie często sterylne i jakby martwe. Myślę tutaj głównie o Niemczech i Austrii, gdzie indziej nie byłem. Śmieci u nas wcale nie ma tak dużo Bardzo odbiegamy in plus od innych krajów postsowieckich, czy też np. Turcji. A zachodni styl życia też wcale mnie nie przekonuje. Czym różni się młody mieszczuch przesiąknięty zachodnią kulturą od Polaka, który całymi dniami siedzi przed tv? Tym, że zamiast tego ogląda seriale z Netflixa, nie wychyla nosa znad smartfona, a szczytem jego marzeń jest niewolnicza kariera w zachodnim korpo i mieszkanie na kredyt.

Obraz bylejakości w naszyvh mediach to wszystkie media.

Tu się nie zgodzę - Polskie Radio Trójka daje radę.

"Powiecie pewnie, że mityczny Zachód nie zaznał komunizmu i eksperymentu społecznego, a mimo to zrodziło się w nim zepsucie i upadek moralności."

Wręcz przeciwnie, trzykrotnie próbowano wprowadzić komunizm wzorem ich ideału czyli wschodniego geniusza Stalina któremu się to udało ... odsyłam do skondensowanej publikacji Krzysztofa Karonia na ten temat ...

Coin Marketplace

STEEM 0.26
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 64266.94
ETH 3077.24
USDT 1.00
SBD 3.87