Powracanie do normalności po długim leczeniu depresji. Zapach i smak normalności.

in #polish5 years ago (edited)

human3837178_960_720.jpg

Tyle czasu minęło. Już nie tygodnie tylko miesiące, a powrót do normalnego życia jeszcze chyba nie jest dla mnie. Po miesiącach leczenia i zmagania się z górkami i dołkami emocjonalnymi, nie doszedłem jednak jeszcze do siebie. Chociaż kilka razy wydawało się, że wszystko już jest ok i czas robić następne kroki, to okazało się to trudniejsze niż się wydaje.

Chciałem ruszyć w stronę otwartości na innych ludzi, ale zauważyłem, że zupełnie inaczej teraz na ludzi patrzę. W twarzach osób zacząłem dostrzegać więcej niż widziałem do tej pory. Mówi się, że mimika twarzy i mowa ciała zdradza nam bardzo dużo. Być może tak jest, ale jest coś jeszcze. Nie widziałem wcześniej tylu oznak stanów emocjonalnych, które widzę teraz. Zaskakujące, jak łatwo to wyodrębnić. Może przesadzam? Nie, to się czuje i to bardzo wyraźnie. Tak jakbyś czuł zapach lub smak. W pierwszych momentach wydało mi się to ciekawe, ale potem wcale takie ciekawe to nie było.

Im dłużej przebywałem w jakimś towarzystwie tym gorzej się czułem. Wyobraźcie sobie mieszanie zapachów i smaków, która na początku wydaje się normalna lub przyjemna, ale później przyprawia o ból głowy. Może po prostu nie byłem na to gotowy? Albo zapomniałem jak to jest. Może to przez leki? Nie wiem sam. Nie oczekiwałem, że będzie łatwo i nie było. Zwykłe posiedzenie na przysłowiowej kawie i "piwku" stało się dla mnie totalnie wyczerpujące.

Długa droga przede mną i chyba od nowa muszę przywyknąć do "zapachu i smaku" normalności. Ze zdziwieniem patrzę sam na siebie. Kiedyś do wyskoku "na piwko" byłem pierwszy :), teraz ostatni, a nawet ten daleko za ostatnim. Najdziwniejsze jest to, że w ogóle mi tego nie brakuje. Wiem, że brak chęci zaistnienia w jakiejś grupie znajomych czy osób (mam na myśli wyjście gdzieś z innymi) nie jest normalnym objawem, albo ja się po prostu zupełnie zmieniłem.

W codziennym życiu i obowiązkach mam zupełny spokój i lęki sprzed kilku miesięcy zupełnie odeszły w zapomnienie. To jednak dopiero połowa. nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak trudno musi być osobom, które mają do czynienia na codziennie z takimi osobami jak ja. Na szczęście nie jestem z nikim związany, szczerze to nie wyobrażam sobie tego nawet. Musiał by być to ktoś o świętej cierpliwości i świętym zrozumieniu, bo by ze mną nie wytrzymał. Podziwiam ludzi, którzy mają na co dzień do czynienia z takimi jak ja. Może się to zmieni, ale jeszcze jakiś czas to potrwa.

Sort:  

Gratulacje!

Twój post został opublikowany w dzisiejszym wydaniu Codziennika.

Jeśli chcesz wziąć udział w cotygodniowym konkursie Codziennika, odpowiedz Tak pod tym komentarzem, a Twój post weźmie udział w losowaniu płynnych środków Codziennika z całego tygodnia.

Pozdrawiam
@baro89

Dziękuję :) TAK.

Mamy Cię prawie na codzień Drogi Psycholu, nie jest tak źle! A co chyba ważniejsze - jest coraz lepiej. Powolutku, pomalutku się wyrówna i nabędziesz dodatkowych zaklęć ochronnych przed szalonymi bodźcami świata :)

Zdecydowanie lepiej niż było. Nie ma co ukrywać, że dużo mi pisanie o tym i Wasza akceptacja mi pomogła.

Nie bez powodu mów się, że czas leczy. Leczy nie tylko rany ale i to co w nas, naszą duszę i naszą psychikę. Ja wierzę, że po tych wszystkich wzlotach i upadkach będzie już tylko lepiej, a po burzy wyjdzie słońce. Trzymam mocno kciuki za to piękniejsze i lepsze jutro.

To szczera prawda. Dobrze, że w czasie burzy można się gdzieś schować jeszcze, no ale na słońcu można się już będzie opalać :)

Witaj. Myślę, że Twój upadek, odbicie się od dna i droga w górę wywindowały Cię do tego miejsca, że stałeś się bardziej wyczulony na energie innych, widzisz coś, co kryje się pod spodem i to Ci pomoże lepiej wybierać towarzystwo właściwych ludzi wokół siebie, bo z łatwością rozpoznasz przy kim się dobrze czujesz, kto jest dla Ciebie właściwym kompanem w życiu itp. Życzę dalszych sukcesów i pozdrawiam serdecznie.

Już pomogło wybierać towarzystwo. Prawie go nie mam. Ludzie tylko mówią, że rozumieją, ale w rzeczywistości się boją i są mocno nieufni. Mówię tu oczywiście o realnym świecie. W sumie to nic dziwnego. Skąd mają być inni, ktoś ich uczył tego? Nie sami się muszą nauczyć. Jest inaczej.

Nie wszyscy są otwarci, to fakt, ale są na przykład różne grupy na facebooku i tam są otwarci ludzie. Przebudzeni, Obudzeni, Świadomość ponad wszystko, Rozwój duchowy,przebudzenie, oświecenie, Grupa ludzi świadomych.

To prawda. W prawdzie nie korzystam z żadnych mediów społecznościowych, ale grupy wsparcia są z pewnością przydatne.

@psychepl Moim skromnym zdaniem to co odczuwasz jest bardzo interesujące i może świadczyć o tym że masz bardzo wyczulone zmysły (bardziej niż nam się wydaje że jest normalnie) i bardzo prawdopodobne że widzisz i czujesz coś co ludzie ukrywają pod maską lub tak zwaną dobrą miną. To nie z Tobą jest coś nie tak tylko zacząłeś postrzegać świat bardziej "trzeźwo" .Wzrost świadomości może spowodować właśnie coś takiego. Możesz wykorzystać to by wyzwolić się od wszystkich "swoich problemów" . Wierzę że tak będzie. Zobaczysz jeszcze że za kilkadziesiąt lat ludzie wspominając dzisiejsze zachowanie ludzi będą się dziwić temu szaleństwu i trudno będzie im zrozumieć dlaczego tak się działo

To okropnie dziwne uczucie. Trudne do opisania. To jakby człowiek widział więcej niż twarz czy postać, więcej niż słyszeć głos lub odczuwać emocje. Powoli przyzwyczajam się do tego, ale znacznie głębiej patrzę teraz na człowieka niż jeszcze rok temu.

@psychepl Z całego serca polecam Ci przeczytanie książki Eckharta Tolle " Potęga teraźniejszości"!!! Wierzę że książka ta pozwoli Ci zrozumieć co i dlaczego się z Tobą dzieje. Autor tej książki jest najbardziej znanym na świecie nauczycielem duchowym a co ciekawsze to zanim się nim stał cierpiał na wieloletnie lęki i depresję i wielokrotnie chciał popełnić samobójstwo aż nagle pewnego dnia doznał olśnienia i wszystkie jego problemy zniknęły.Gorąco zachęcam Cię do zapoznania się z tą książką i ewentualnie na YouTube można zobaczyć wywiad z nim na wiele tematów a między inny o tym kim był przed a kim jest teraz.Proszę zobacz ten filmik

Chętnie przeczytam, dzięki wielkie.

Dobrze że zaczynasz się odnajdywać. Mam nadzieje że społeczność Steemit pomoże ci jeszcze bardziej :_)

Społeczność Steem bardzo mi pomogła, gdybym nie pisał tutaj od początku, dosłownie kilka dni po wyjściu ze szpitala, to o wiele trudniej by mi było.

Coin Marketplace

STEEM 0.31
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 64742.01
ETH 3172.49
USDT 1.00
SBD 4.10