Na czym polega utrata autentyczności? – uzupełnienie brakującego linku myśli dr Gabor Mate, znanego psychiatry i terapeuty

in #psychologia6 years ago (edited)

800px-Gabor_Maté_-_01.jpegDr Gabor Mate (Image source: wikipedia.org)

Read this article in English here.

Żeby w pełni zrozumieć treść tego artykułu powinieneś znać prace dr Gabora Mate. Jego wykłady znajdziesz na YouTube.com

Dr Gabor Mate w swoich książkach i wykładach mówi o utracie autentyczności jako efektu przeżytej traumy. Według niego największą tragedią nie jest owa trauma czy wyrządzone krzywdy, nie poniesione straty emocjonalne czy kompetentne wydarzenia, ale właśnie utrata poczucia autentyczności. Czym więc jest owa autentyczność? Mate nazywa to esencją, połączeniem wewnętrznym do siebie samego. Ja uproszczę to, tak aby zrozumieć to na technicznym poziomie umysłowym oraz dla lepszego zrozumienia odniosę się tutaj do płaszczyzny emocjonalnej wszystkim co ważniejsze przy tematach psychologii tak słabo rozumianej w naszej kulturze. Właśnie tego jasnego i zrozumiałego odnośnika brak w publikacjach tego autora jak również bezpośredniego linku do jego wspólnej książki z dr Gordonem Neufeldem.

Autentyczność to miłość do samego siebie. Autentyczność to poczucie własnego ja. Co to jest miłość do samego siebie i jak należy to rozumieć? Nie jest to miłość romantyczna, nie jest to miłość jak do rodzica, ale miłość taka jak do dziecka to już tak. Jest to miłość nawet taka, jaką kocha się swojego psa. Dlaczego nie romantyczna czy do rodzica? Bo nie masz odczuwać do siebie pociągu fizycznego czy fascynacji, nie mówimy tutaj o narcystycznej obsesji. Do rodzica też nie, bo o rodzica raczej nie powinieneś dbać to byłoby odwróceniem ról. A dlaczego jak do własnego dziecka? Bo powinieneś chcieć dla siebie jak najlepiej. Dbać o siebie. Pomagać sobie. Doceniać. Tłumaczyć. Być wyrozumiałym. Inwestować w siebie. Okazywać sympatię i zrozumienie. Powinieneś też uczyć się i znać swoją wartość. Aspirować do lepszych rzeczy. A przede wszystkim nigdy, ale to nigdy nie poddać się na sobie. Dlaczego miłość jak do swojego psa? Sytuacja jest podobna jak do miłości do dziecka, ale przykład z psem ma jedną unikalną wartość – do psa nie będziesz miał pretensji, że jest psem. Nie będziesz miał pretensji, że pies drapie się za uchem, że ma ogon i nim macha, że chodzi na czterech łapach, że nie umie mówić tylko szczekać. Wiesz, że pies jest jaki jest, ale i tak dbasz o niego, uczysz go w miarę możliwości, kochasz i szanujesz, a on (tak naprawdę chyba jako jedyne stworzenie na tym świecie) naprawdę kocha ciebie bezwarunkowo. Więc autentyczność jako miłość okazywana przez szacunek, wyrozumiałość, okazywanie zrozumienia i dbanie o siebie samego już rozumiemy.

A w jaki sposób autentyczność jest poczuciem własnego ja i co to znaczy? Jest to interpretacja siebie samego już po zrozumieniu elementu miłości. Jest to nasz charakter, nasze zainteresowania, nasze pragnienia, nasze aspiracje i jakieś nasze unikalne cechy. Mogą to być też role, które pełnimy lub poprzez które manifestujemy cechy naszego charakteru. Czyli akumulacja wszystkiego tego poprzez co interpretujemy siebie w świecie ponad wartą miłosną.

Ogólnie zrozum jedną rzecz, jesteś jaki jesteś. Jest to wypadkowa wielu rzeczy. Może nie jesteś teraz, w tym konkretnym momencie, tym kim chciałeś być, chciałbyś być lub powinieneś być. Jednak nie oznacza, że teraz już w tym momencie nie jesteś godzien owej miłości i akceptacji nawet jeżeli jesteś jedyną osobą, która ci to w danym momencie okazuj Powinieneś być jedyną osobą, której zdanie w tej kwestii powinieneś cenić ponad wszystkie inne. Już teraz możesz odetchnąć z ulgą i sam sobie, bo kto inny, okazać sobie miłość i zrozumienie. To, że nie jesteś idealny to nic nie szkodzi. Nie musisz być. Zrozum to, że nie jest to warunek koniecznym, który de facto to ty sam ustalasz oraz ty sam sobie narzucasz. Już teraz, w tym momencie możesz okazać sobie miłość i zrozumienie. Najpierw musisz okazać sobie tą miłość i to zrozumienie, aby móc zacząć siebie ulepszać. Znowu przywołam tutaj analogię miłości do dziecka. Kochasz dziecko od razu, albo powinieneś, nawet, gdy nie chodzi, nie mówi, nic nie umie. Nie umie i to nic nie szkodzi, od razu je kochasz. Ja wiem, że myślisz, że niestepowienie być taki i taki już teraz, bo dzieckiem nie jesteś, ale wiesz jakie przeszkody pojawiała się po drodze. Ja wiem, że w internecie ludzie wyśmiewają wszystko i wszystkich, ale wiedz, że oni mają zero-jedynkowe myślenie i tak też rozumują świat. Są kulturowo uwarunkowani na totalną prostotę choćby przez durne seriale i tele turnieje. Dam też analogię psa tutaj – internet jest pełny filmików uratowanych, bezdomnych psów. Wychudzonych, zastraszonych, zaszczutych. A po kilku miesiącach, te psy odżywają, widać zmiany, aż wreszcie po kolejnych kilku te psy nie różnią się niczym od innych psów – są szczęśliwe, zadowolone i wesoło hasają po dworze. Powiesz, że przecież tego psa ktoś uratował sam by nie al rady, a mnie nikt nie pomaga. Ja wiem, że to boli jak cholera jasna, że nikt ci nie pomaga, ale tez nie jesteś psem. Jesteś dużo silniejszy i mądrzejszy od psa. Jeżeli naprawdę nie ma nikogo wokół, nawet jakieś instytucji, to sam sobie pomożesz. Jak? Choćby czytając tekst taki jak ten. Już jesteś mądrzejszy niż byłeś, gdy zaczynałeś czytać ten tekst. Już posiadasz inne ramy interpretacji obecnej stacji. Inne formy pomocy samemu sobie oraz sposoby okazywania miłości opiszę w osobnym artykule.

Autentyczność trzeba jeszcze wyjaśnić jeszcze na płaszczyźnie się jej kształtowania znowu w odwołaniu do pracy Gabora Mate, a także Gordona Neufelda, którzy razem napisali książkę, pt. Więź. Dziwi mnie brak wyjaśnienia z ich stron i jasnego połączenia właśnie między tematem autentyczności i owej tytułowej więzi. Gdyby to zrobili jasno i klarowanie, ułatwiliby to znaczenie kompletne zrozumienie tematu na płaszczyźnie technicznej zainteresowanym, a to z kolei dałoby pole do świadomej pracy nad sobą i swoją emocjonalnością. Trzeba bowiem wiedzieć, że znacznie częściej musimy zrozumieć coś na poziomie technicznym czy umysłowym, żeby zrozumieć to emocjonalne. Osobiści uważam, że nasz mózg posiada pamięć emocjonalną, która działa podobnie do pamięci mięśni czy ciała. Każdy kto kiedykolwiek ćwiczył natkał się na określenie pamięci mięśni czy ciała polegającą na tym, że ciało buntuje się na trening i potrzeba długotrwałego wysiłku fizycznego. Być może nawet rocznego treningu, aby zmienić swoją fizjonomię i uzyskać widoczne zmiany. Podobnie ciało kogoś kto długo ćwiczy i na siłę ma teraz zacząć leżeć na kanapie i objadać się fast foodami również będzie się buntować przeciwko obcemu (nieprzyzwyczajonemu) stanu rzeczy i rwać do działania. Podobnie uparta jest nasza dusza i jej pamięć emocjonalna. Sposoby pracy nad pamięcią emocjonalną przedstawię w osobnym artykule.

W książce Więź autorzy zwracają uwagę na ważność relacji rodzic-dziecko. Piszą między innymi o tym, że: 100% odpowiedzialności za relację rodzica z dzieckiem spoczywa na rodzicu; że dziecko w relacji z rodzicem ma odpoczywać, a nie stresować się i pracować na miłość rodzica; że system chemicznej regulacji stresu u dziecka rozwija się w szczególności przez pierwsze trzy lata życia i to rodzić poprzez przytulanie, głaskanie, całowanie zapewnia to czego obecnie w mózgu dziecka brak i w ten sposób kształtuje właśnie ową część odpowiedzialną za regulację stresu; że rodzic powinien dbać o to, aby walidacja wartości dziecka wypływała z domu, gdyż wtedy dziecko będzie mniej lub wcale nie będzie narażone na przejmowanie się szykanami czy to rówieśników, czy nauczycieli, czy kogokolwiek innego; że to (idealnie) rodzic ma nauczyć dziecko własnej wartości. Wszystko to co piszą jest bardzo mądre i słuszne. Sam posiadam i polecam ową książkę. Jednak książka ta napisana jest stylem raczej podręcznika how-to dla rodziców i nie posiada bezpośredniego połączenia do autentyczności ludzi już skrzywdzonych, gdzie to pojęcie nie występuje, ani też w żadnym z wykładów z owymi panami, których materiały na dzień dzisiejszy obejrzałem wszystkie.

A więc meritum owego połączenia – autentyczność, czyli miłość do samego siebie, poczucie własnego ja, winno wynikać bezpośrednio, być ukształtowane przez prawidłowe wychowanie i prawidłową więź z rodzicami. Autentyczność więc jest dojrzała formą tego co w dzieciństwie, okresie dorastania, a nawet wczesnej młodości powinni zapewnić rodzice, czyli walidacji swojej wartości z domu, a w dorosłości z wewnątrz. Dorosły człowiek po prawidłowym ukształtowaniu poprzez rodziców, po znaczeniu czy poznaniu swojej wartości i jej rozwijaniu przez opiekunów uzyskuje swoją własną autentyczność (miłość do samego siebie, poczucie własnego ja, znanie swojej wartości oraz autonomię od walidacji naszej osoby przez innych ludzi) i teraz już nie potrzebuje nikogo innego, aby czuć się wartościowym i czuć się kochanym. Zatem utrata autentyczności w większości przypadków wynika z traumy, która przynajmniej pośrednio jeżeli nie głównie jest efektem utraty bezpieczeństwa wynikającego z poczucia wspierającej więzi z rodzicem i brakiem właściwej walidacji własnej osoby.

Reasumując, aby odzyskać naszą autentyczność musimy zlokalizować, w którym momencie dzieciństwa utraciliśmy więź i pozytywną walidację. Musimy zrozumieć, że jesteśmy już dojrzali i nie potrzebujemy kogoś innego, aby nas chronił, często jest to też niemożliwe. Gdy to zrobimy musimy przetrawić to zdarzenie i przyjąć do wiadomości, że co się stało to się nie odstanie. W tym momencie musimy uznać, że jednak możemy siebie kochać, że ktoś się mylił albo wybaczyć sobie. Jednak uzbrojeni w tę wiedzę, znając mechanizmy działania naszej psychiki oraz znając zarys sytuacji jesteśmy w stanie zacząć pracować nad sobą i uczyć się owej autentyczności, bo tylko ty sam będziesz w stanie dać ją sobie samemu. Tylko ty będziesz w stanie zbudować ten przyjacielski związek z samym sobą otwierającym okno na życie w całej swojej pełni.

Kup książkę:
Więź Gabor Mate i Gordon Neufeld na Ceneo.pl

Sort:  

Go here https://steemit.com/@a-a-a to get your post resteemed to over 72,000 followers.

Coin Marketplace

STEEM 0.25
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 63282.43
ETH 3083.92
USDT 1.00
SBD 3.85