Niezawodna rozku, gdyby nie jej komentarz pomyślałbym, że całe to moje w pocie czołą pstrykanie nie warte jest podniesienie nogi przez pieska. A tu masz - żywy człowiek zareagował. Więc nie muszę już z rozpaczy, że wszechświat mnie olewa, chlastać się ani zapisywać na zaoczną socjologię.
ja oglądam też! :)