Historia Słownika #2

in #pl-artykuly6 years ago

Leksykografia XIX i 1 połowy XX wieku
Początek XIX wieku zapoczątkował tzw. dojrzały okres polskiej leksykografii, ponieważ wzrosła liczba słowników. Te jednojęzyczne pojawiły się w Polsce znacznie później niż za granicą, stąd podział na leksykografię jednojęzyczną i przekładową. Słowniki przekładowe to głównie te do nauki języków obcych. Zdecydowanym przełomem był Słownik języka polskiego Samuela Bogumiła Lindego.

Słownik języka polskiego S.B. Lindego
Słownik wydano w Warszawie, w 6 tomach, w latach 1807-1814. Współcześni pisarze klasycy, tacy jak Kazimierz Brodziński, przywitali go z entuzjazmem. Józef Maksymilian Ossoliński udostępnił Lindemu gabinet i bibliotekę do pracy, a całe przedsięwzięcie sfinansował Adam Kazimierz Czartoryski.

Linde był z pochodzenia polsko-szwedzkiego. Wychowywał się w Toruniu. Był teologiem, filozofem i filologiem. Zajmował się np. stworzeniem słownika porównawczego języków słowiańskich, aby stworzyć wspólny język słowiański. Słownik Lindego jest jednojęzyczny, ma charakter naukowy. Hasła są uzupełnione cytatami z autorów i opisem bibliograficznym, co dzisiaj jest normą, a wtedy było nowością. Układ alfabetyczno-gniazdowy, gniazda podzielone na litery alfabetu. Podaje różne znaczenia, ale niekonsekwentnie je od siebie oddziela różnymi znakami, np. znakiem paragrafu i pauzą.

Jednojęzyczność wymusiła w hasłach opis wyglądu desygnatów zamiast wiedzy naukowej, np. niedźwiedź ‘zwierz dla składu ciała i długości włosów niekształtny, stopy ma podobne do ludzkich; u nas są czarne lub czerwonawe, mniejsze, bartnikami zwane, i małe, u których końce włosów połyskują się jak srebrne’.

Naukowość pojawia się przy tych gatunkach roślin i zwierząt, które nie występowały w Polsce. Zdarza się, że definicję zastępuje przeredagowany cytat, co oceniano akurat negatywnie, gdyż zmniejsza wartość filologiczną tekstu współcześnie, ale było zaletą dla odbiorcy ówczesnego. Innojęzyczne odpowiedniki hasła: niemiecki, języki słowiańskie, łacina i greka. Inne wady: wprowadzenie słów, które w polszczyźnie nie istniały (idea języka ogólnosłowiańskiego), czy też pomijanie zapożyczeń. Pierwsze wydanie bardzo szybko się rozeszło. Wznowienia dokonał we Lwowie August Bielowski w latach 1854-1860. Kolejne w latach 1994-1995. Prace na temat słownika, biografia autora są ciągle tworzone. Dostępna na rynku jest także autobiografia Lindego.

Słownik tzw. wileński
W Wilnie w 1861 roku wydano słownik ogólny języka polskiego w dwóch tomach. Wydawca nazywał się Orgelbrand, a autorzy pracy to: Aleksander Zdanowicz, Michał Bohusz Szyszko, January Filipowicz, Walerian Tomaszewicz, Florian Czepieliński i Wincenty Korotyński. Słownikowi zarzucano wtórność wobec Lindego i brak cytatów źródłowych. Dodano jednak kresowizmy i słownictwo wielkich romantyków.

Słownik ogólny o charakterze podręcznym. Miał mieć szersze kręgi odbiorców, nie jak Linde – wyłącznie naukowców. Był też dużo tańszy od słownika Lindego. Było w nim około 110 tys. wyrazów, czyli 2 razy więcej niż u Lindego. Mimo to nie zadowala filologów.

Leksyka terminologiczna, techniczna i naukowa, archaizmy, regionalizmy, dialektyzmy, kolokwializmy, zapożyczenia (galicyzmy i anglicyzmy), neologizmy naukowe od Bronisława Trentowskiego. Pierwsze w historii polskiego słownikarstwa dzieło zbiorowe. Autorzy podzieleni na poszczególne litery alfabetu, ale w ostateczności niejaki brak konsekwencji opisu haseł. To ciekawe, bo dzisiaj to już standard. Dzisiaj ustala się redaktora naukowego i recenzentów, a i tak potyczki się zdarzają.

Słownik tzw. warszawski
1900-1927 – ośmiotomowy Słownik języka polskiego Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego. Koncepcja była Karłowicza, który jednak zmarł w trakcie prac nad słownikiem. Planowano, że będzie to dzieło historyczne, zawierające także frazeologię. Z planów zrezygnowano z powodów finansowych – fundusze społeczne. Mimo to jest najbogatszy, 280 tys. haseł, bo dodano leksykę gwarową, naukową i techniczną, archaizmy, neologizmy, hasła rzadkie lub potencjalne. Cytaty powtarza głównie z Lindego. Nie doczekał się szerokich omówień, za to bardzo go krytykowano (np. Doroszewski). W latach międzywojennych rozpoczęto sporządzanie suplementu do niego, czemu przeszkodziła wojna.

Źródło:
Współczesny język polski pod red. Jerzego Bartmińskiego

Zdjęcie:
https://foter.com/photo/book-library-vintage/

Artykuł dedykuję @maxofp2p dziękuję Ci bardzo.

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 64231.88
ETH 3128.59
USDT 1.00
SBD 3.95