DWA WOKALE DLA DOROSŁYCH I JEDNA PIOSENKA DLA DZIECI

in #pl-artykuly6 years ago (edited)

DWA WOKALE DLA DOROSŁYCH I JEDNA PIOSENKA DLA DZIECI
*CZYLI BĘDZIE O MUZYCE

Kiedy byłam mała,
bardzo lubiłam chodzić na spacery na cmentarz
(jakkolwiek creepy to brzmi; ale niee, nic z tych rzeczy
-będzie o muzyce, o moich dwóch mocnych muzycznych utworach).

IMG_2085.jpg

Lubiłam cmentarze jako miejsce wyjątkowo spokojne i tonujące moje myśli. Zarośnięte, pół-cieniste alejki, dużo drzew i starych drewnianych ławeczek. Mnóstwo dzikiej roślinności, zmurszałego kamienia i subtelnego zapachu smutku.
Cmentarze nigdy nie miały dla mnie odcienia strachu czy grozy, przez długi czas nie miały też żadnego kontekstu osobistego.
Ot park, tylko taki z tych spokojniejszych, sprzyjających zadumie, idealne miejsce do wyciszenia myśli.

Spacerując miedzy alejkami, często zdarzało mi sie zapatrzeć na nagrobkową fotkę, zamyślić nad losami tego nieznajomego człowieka.
Patrzyłam na daty, liczyłam jak długo trwała przygoda tej osoby z życiem.
Często małżonkowie byli pochowali obok siebie, niekiedy spotykałam zbieżność dat ich śmierci (np. datą śmierci ich obojga był ten sam dzień, czasem mąż umierał tydzień po żonie;
Zastanawiałam się dlaczego, czy zginęli w jakimś wypadku? Czy chorowali?
A ten młody chłopak jak zginał? Czy za szybko jeździł na motorze?
A ta dziewczyna? Dlaczego jej się żyć nie chciało?

Patrzyłam na ich twarze i myślałam nad tym jak im się wiodło, co ich w życiu najbardziej cieszyło, gdzie mieszkali, czym się zajmowali, o co się kłócili, co lubili jeść na deser, jakiej muzyki słuchali i dokąd zabierali swych bliskich na wakacje.
Czy zdążyli poznać szczęście? Czy spełnili choć trochę marzeń, czy nie cierpieli pod koniec życia? Dlaczego umarli?

Najtrudniej zawsze było przy kwaterze malutkich grobów, w dziecięcej części cmentarza...
(..)

Wiecie już co mam na myśli, czujecie klimat.
Wiec wyobraźcie sobie teraz moje zdumienie, gdy pewnego dnia napotkałam utwór, który początkowo zauroczył mnie muzycznie, ale później, gdy wsłuchałam się głębiej w jego tekst - po prostu wcisnął mnie mocniej w ławkę (dostałam go prosto w słuchawki od bliskiej mi osoby, w pewnych gęstych w uczucia i mgłę okolicznościach)
Takich wrażeń się nie zapomina.

Wysłuchajcie proszę z uwagą tego kawałka:

DAVE MATTHEWS "Gravedigger"

.

tekst utworu:
GRABARZ

Cyrus Jones: 1810 to 1913
Made his great granchildren believe
You could live to a hundred and three
A hundred and three is forever when you're just a little kid
So Cyrus Jones lived forever

Cyrus Jones: 1810-1913
Sprawił, że jego wnuki wierzą
Że można żyć sto trzy lata
103 lata! to wieczność dla małego dziecka
Dlatego Cyrus Jones żył wiecznie

Gravedigger
When you dig my grave
Could you make it shallow
So that I can feel the rain
Gravedigger

Grabarzu
Kopiąc mój grób
Spraw by był płytki
Tak bym mógł czuć deszcz

Muriel Stonewall: 1903 to 1954
She lost both of her babies in the second great war
Now you should never have to watch
Your only children lowered in the ground
I mean you should never have to bury your own babies

Muriel Stonewall: 1903-1954
Straciła oboje dzieci w drugiej wojnie światowej,
Nikomu nie powinno być dane patrzeć
Na swe jedyne dzieci składane do grobu.
Naprawdę, nikt nie powinien chować własnych dzieci..

Gravedigger
When you dig my grave
Could you make it shallow
So that I can feel the rain
Gravedigger

Grabarzu
Kopiąc mój grób
Spraw by był płytki
Tak bym mógł czuć deszcz..

Ring around the Rosey.
A pocket full of posies.
Ashes, Ashes.
We all fall down.

Tańcz wokół krzewu.
Kwiaty w kieszeni.
W proch się obrócisz.
Wszyscy umrzemy.

Little Mikey Carson 67 to 75
He rode his Bike like the devil, until the day he died.
When he grows up he wants to be Mr. Vertigo on the flying trapeze
Ohhh, 1940 to 1992

Mały Mikey Carson 67-75
Jeździł na rowerze jak szatan, aż przyszedł dzień, gdy umarł..
Kiedy dorośnie chciał być jak Mr. Vertigo i fruwać na trapezie.
Oh, 1940 to 1992

Gravedigger
When you dig my grave
Could you make it shallow
So that I can feel the rain
Gravedigger

Grabarzu
Kopiąc mój grób
Spraw by był płytki
Tak bym mógł czuć deszcz..

(..)

Ach, jak przeszły mnie te słowa na wylot, jak ja to mocno wtedy odczułam.
Dreszcze mam do dzisiaj.
Ten utwór opowiedział mi dokładnie o moich myślach z cmentarnych spacerów.
Tyle ludzi, tyle imion, tyle historii, i każda inna, każda wyjątkowa.

A spośród tych wszystkich najtragiczniejszych zdarzeń jakie mogą sie przytrafić człowiekowi,
najgorsza jest śmierć własnego dziecka..
Na to nawet nie ma nazwy.

(..)

Teraz drugi kawałek,
zupełnie o czymś innym, a jednak podobnym, bo przecież miłość jest jak śmierć.
A jednak warto i kochać i żyć.

KOVACS - "My Love"

.

Czy zauważyliście element wspólny obu tych cudnych kawałków?
Kto był na tyle czujny i spostrzegawczy, ręka do góry?
(daje czas do namysłu)
..
Taak, macie rację, w refrenie obu tych utworów pojawia się watek dziecięcej
piosenki- wyliczanki.
"Ashes to Ashes,
Dust to Dust"
(Kovacs 3:10, Dave M 1:35)

"Ashes to Ashes" -innymi słowy wszystko marność, prochem jesteś i w proch się obrócisz,
memento mori i chwytaj dzień.
Ciesz się życiem zanim wszyscy (czy tez każdy) się przewróci, upadnie i w proch się przemieni.
Krótko mówiąc: DOCENIAJ.

Teraz nie jestem już mała, i cmentarzy szczerze nienawidzę.
Zwłaszcza tego jednego.
Nie chodzę już tam na spacery.

(..)

PS.1:
Dave Matthews Band to oczywiście wszyscy znają, bo wiadomo.
Ale dla tych, którzy mogą nie znać Kovacs, to koniecznie obczajcie sobie te dziewuchę.
Uwielbiam jej niski,chrypkowaty głęboki głos z podwójnym dnem i jazzującym odcieniem.
Popatrzcie na tę niegrzeczną dziewczynę w za dużej kurtce, bez spódnicy, za to w glanach,
a co.
Jest dziewczęca właśnie taka, z odstającymi uszami i wygolonym karkiem.
Nic nie szkodzi, śliczna jest i tak.


.

PS.2:
"Ring Around The Rosie"
-pioseneczka, rymowanka dla dzieci.

(Przeczytałam dziesiątki stron o tej dziecięcej wyliczance, i powiem wam szczerze, że zgroza.
Warto by poświęcić temu oddzielny, inny artykuł. Mimo że piosenka ta niewinna w założeniu (coś jak nasze polskie "Kółko Graniaste"), nabrała z czasem wielu przedziwnych wątków: magicznych, spirytystycznych, politycznych, epidemiologicznych a nawet seksualnych..
zaczęto jej dopisywać totalnie inne znaczenie..
i urok niewinności szlag trafił.
Ale nie o tym; albo: o tym innym razem)

IMG_2067.jpeg
fotka dzieci: artvalue.com

Sort:  

Oh jak Ty pięknie piszesz. Ja też za młodu włóczyłem się po cmentarzach, tak samo wczytywalem się w nagrobki. Bliski mi tekst.

dziękuję @veggie-sloth,
i ciesze sie ogromnie, gdy ktoś czuje, odbiera podobnie jak ja.
nie trzeba wiele tłumaczyć.

Wizyty na cmentarzu wpisały się swego czasu w każde sobotnie popołudnie. Nic nigdy wtedy nie mogło mi stanać na przeszkodzie.

A ja uwielbiałam pogrzeby...

Smutek, który przeszywał, cisza, lęk przed śmiercia... Sama nie potrafiłam zrozumieć dlaczego tak dobrze mi w pogrzebowym tłumie.

Dobre. Dokładnie tak Rozku. Doceniać każdą chwile.

dziękuję @coincollecto, dobrze mieć to w świadomości, niezależnie od wizyt na cmentarzu

image
Jedno ze zdjęć, które ostatnio wrzuciłam.

Często odwiedzam cmentarze w innych krajach... niektóre groby zostały przeze mnie utrwalone na zdjęciu, czasem z różnych powodów. Fotograficzny cykl zdjęć o cmentarzach z różnych miejsc, to kolejny mój projekt, który jest jeszcze w szufladzie...

chętnie obejrzę!
właśnie,
cmentarze w każdym państwie są inne,
inny jest na nich klimat, i podejście do pochowku i inna aura wokół..
tu, w usa cmentarze są beznamiętne i takie "sterylne"

Powiem Ci, że będac na cmentarzu w US nie miałam żadnych odczuć. Ot, kolejne czyste, zadbane miejsce do odbycia spaceru. Panowała tam parkowa atmosfera.

aaaaah... Kovacs ❤️
@Rozku, czułam, że jesteś moja Baba!

pewnie, że jestem Twoja! 😍

Szczerze mówiąc, to lubię chodzić po cmentarzach tylko w listopadzie gdy jest multum lampek, które jakoś tak nadają jakiś cieplejszy klimat. Memento mori zawsze i wszędzie ;)

pozdrawiam! =)

cmentarz w listopadzie to już zupełnie inna opowieść :)

Mnie tak samo cmentarze uspokajają. Jakoś tak inaczej myśli się o życiu i wychodzisz taką odświeżona. To chyba nie jest dziwne nie ? :D

Posted using Partiko Android

a nawet jeśli jest dziwne, to co? :)
masz absolutnie racje, cmentarz czasem przywraca proporcje problemom.

dla mnie cmentarz to miejsce radości i smutku zarazem. Radości, bo choć wiem że na jednym z nich znajdzie się kiedyś moje ciało, to dusza spotka się z Jezusem, który oddał swoje życie za moje własne. I smutku, bo wiem, jak wiele osób tego nie doświadczy, i pocierpieniach tego świata czeka ich cierpienie jeszcze większe...

Well posted from all. I will say many great posts. Thanks for sharing the post.

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 63877.55
ETH 3143.56
USDT 1.00
SBD 3.97