myłabym te naczynia jak szalona!!
aa, bo ja jestem podatna na takie groźby,
nooo ile można!
:D
nasz jeden z kierowców na Wyspach Dziewiczych, jeździł w podobnym stylu, w sumie sie nie bałam, dopóki pewnego razu nie usiedliśmy sobie blisko jego szoferki i nie zauważyłam, jak w jednej dłoni dzierży plik banknotów(dochód za bilety), a w drugiej wódkę w papierowej torbie!! (i zdrowo sobie popija).
trzecią ręką prowadził autobus
(niee no, żartuję, nie miał trzeciej, tylko dwie; ale niech was to nie uspokaja)
..
fajne masz te dwa kociaki na zdjęciu :)
PS:
jeszcze!!!
O wow, tutejsi kierowcy maja gościa co zbiera kasę za bilety, znaczy większość z nich a zamiast wódki to telefon i dzwonią albo piszą non stop. Widok przez przednia szybę jest przerażający, szczególnie jak wyprzedza.