You are viewing a single comment's thread from:
RE: Aloo Gobi, czyli indyjski sposób na kalafiora i ziemniaki 🥔🥕🥦🌶️
Chętnie bym o ajurwedzie poczytał :) Byłem tylko na masażu, całkiem przyjemnym, paralecznicznym, ale bardziej relaksującym. Znając Indian to holistycznie do życia podchodzą, więc dlaczego by nie stosować tych mądrości w kuchni! :) Rany julek, jeszcze papadam samaś zrobiła! :D
Papadam smażyłam z gotowca haha Ale bardziej mi smakują te z mąki z czerwonej soczewicy.
Ajurweda piękna sprawa, cudne są masaże olejami, na samą myśl czuję te zapachy... 😊
Miałem taki masaż na Sri Lance :) Ładnie pachniały i byłem pod wrażeniem sprawności dłoni pulchnych pań masażystek ;)