Dziś okazało się, że PCC wróciło🙄Cytuję Sławomira Mentzena.

W wykazie prac legislacyjnych rządu znajduje się pod punktem 708 rozporządzenie o zaniechaniu poboru PCC od zakupu i zamiany kryptowalut za okres od 13 lipca 2018 roku do 30 czerwca 2019 roku. Według MF "Czasowe zaniechanie poboru podatku pozwoli na dokonanie pogłębionej analizy i przygotowanie rozwiązań systemowych normujących tę przestrzeń gospodarczą, w tym w kontekście podatkowym."

Od samego początku ostrzegałem, że słowo wiceministra finansów nie ma mocy prawnej i nic nie znaczy. Ostrzegałem, że te wypowiedzi mogą służyć jedynie pacyfikacji naszego protestu. Potrzebna była interpretacja ogólna oraz idąca za nią zmiana ustawy o PCC. Nie mam pojęcia, dlaczego tak prosta zmiana ustawy o PCC ma trwać rok. Nie mam też pojęcia dlaczego MF chce pobierać PCC od transakcji zawartych przed 13 lipca 2018 roku. Przecież to rozporządzenie mogłoby objąć transakcje od powiedzmy 2015 roku. Przykładowo, ostatnio wydane rozporządzenie o zaniechaniu poboru podatku od darowizn na rzecz poszkodowanych wichurami w sierpniu 2017 roku zostało wydane 24 sierpnia a obowiązywało darowizny dawane od 12 sierpnia.

Zamieszczam tu projekt ustawy zwalniającej kryptowaluty z PCC. Napisanie tego zajęło mi kilka minut. Uchwalenie tej ustawy zapewniłoby polskim inwestorom chociaż cień pewności co do ich sytuacji. W głowie mi się nie mieści, dlaczego MF nie wpadł jeszcze na pomysł zrobienia tak drobnej korekty, która miałaby tak korzystne dla wszystkich skutki.

Podejście MF do opodatkowania kryptowalut, a w szczególności do PCC, pokazuje, że bliżej nam do Bantustanu niż cywilizowanego państwa leżącego w środku Europy.