Ktoś podniósł dobre pytanie.

Moim zdaniem problemów należy szukać nie w ludziach, a w projektach Laminerach, czyli DPoS.

Chodzi w skrócie o to, że Bitcoina napędza chciwość (która również jest na Steem). Tylko w Bitcoinie wychodzi to na plus, bo tak zaprojektowany jest system, a w Steem na minus.

• Weźmy na przykład witnessów. Kto nimi może zostać? Ogólnie osoby, które sporo zainwestują, a przez sporo mam na myśli bardzo sporo.

• Dwa, to co napisałeś - polityka. My nie wiemy co się dzieje, a tylko tyle co dostaniemy z przecieków. Może Ned jest żydem komunistą i postanowił, że Polacy mają cierpieć na Steem? Nie wiem. Może jest tylko komunistą xd

• Problemem jest dystrybucja tokenów. Nie ukrywam faktów, oglądam co się dzieje na platformach konkurencji (ale nie na bazie Steem, bo jak ktoś myśli, że powstanie coś lepszego od Steem na tym kodzie to powodzenia). Nie będę wnikał, ale opowiem dla przykładu o Yours, w którym ludzie płacą "tipy" ludziom. Po prostu to ułatwia ta platforma. Ja oczywiście nie polecam tam iść (ale znam osoby, które pójdą XD), ale to przykład. Bo tutaj dajemy tokeny nieistniejące różnym ludziom i nas to nic nie kosztuje. Inaczej sprawa się ma, gdy musimy oddać swoje ciężko zarobione tokeny (w tym przypadku BCash). Oczywiście słyszałem, że to się nie przyjmie, bo nikt nie będzie płacił. Ale ludzie płacą. Jasne, może nie pojedziesz na wakacje, ale na obiad raz w miesiącu i owszem.

• Nasza społeczność też nie jest krystaliczna, żeby nie było. Jak widzę posty podbijane tylko dlatego, że dało się składkę jakiejś osobie, a ten post to zwykły plagiat ... no elo.

• Cóż, być może sypie się cały Steem, tego nie wiemy. Należy pamiętać, że Steem wymaga olbrzymich nakładów finansowych na witnessach, żeby mogli działać. (w sumie się powtarzam?) co jest sporym problemem.

• Za to oczywiście za hajs Neda się baluje. Tylko tutaj pytanie czy jeśli nawet noisy czy gtg coś załatwi to czy warto. Może powinniśmy mu napluć na twarz za to wszystko ;)

Ogólnie jest mnóstwo tematów, które można obgadać, ale prawda jest taka, że można tylko z mmmmkkkk311 albo cardboard, bo są oni aktywni (w miarę). Przy czym niestety (albo tak mi się wydaje, więc przepraszam) nie mają wiedzy z działania kryptowalut, więc nie można na filozoficzno-kryptowalutowe tematy pogadać (np. jak wykorzystać Steem bardziej, albo czy ma sens w ogóle).

Oczywiście to, że mówię o innych platformach itd. nie chodzi mi o to, żeby powstał Steem2 (bezpośrednio), ale powiedzmy szczerze i to nawet po komentarzach niektórych. Platforma bez cenzury? Bleh. Darmowa kasa? Jasne. Bardzo wiele osób myśli tylko o kasie i o większej ilości kasy. I nie mówię, że to złe jeśli z chęci kasy będą pisać dobre wpisy. Ale o to, że chcą lecieć ... żeby tylko mieć jej więcej.

Takie inicjatywy jak trevonjb czy qurator pokazują jak fatalnie tu potencjalnie jest. To przecież tandetne inicjatywy w działaniu.

I długo mógłbym rozmawiać.