RE: Steem przetrwa, dlatego bo....
Ok, bo nie wiem czy ktoś tak w pełni zrozumiał założenie mojego wpisu.
Ja nie mówię, że Steem na pewno upadnie (w sensie kiedyś na pewno xD), ale to, że są osoby, które mają wiedzę co się dzieje w sieci będą milczeć jak grób, a Ty musisz z przecieków się dowiadywać, że coś się dzieje.
Może grupy interesów wiedzą, że to koniec Steema (i tak dalej), sprzedają go masowo, a Ty będziesz kupował martwe tokeny :D Tego nie wiem (żeby nie było).
Dostałem pozwolenie od jesta (witness), który chyba jako jedyny opublikował wewnętrzny chat na przetłumaczenie tekstu i wrzucenie go po Polsku.
Ale to jako disclaimer, co do tekstu :P
Kobieca intuicja podobno jest niezawodna, cóż, ja jestem tylko facetem, więc owszem, mogę się mylić i wcale nie musicie mi wierzyć. Ale i tak będę tu pisał do końca.
Nowoczesna medycyna ... :D
jest w końcu jednym z najbardziej aktywnych blockchainów, aktywniejszym, niż największe kryptowaluty takie jak Bitcoin czy Etherum.
Jasne, ale to dlatego, że wszystko tutaj robi się na blockchain. Mogę zrobić Bitcoinem miliony transakcji dziennie (sam), ale to nie znaczy zarazem, że jest to jakoś sensownie wykorzystane.
!tip 0.2 hide
@fervi, ja myślę, że wszyscy zrozumieli Twoją intencję. Po prostu tak się złożyło, że temat tak jakby trochę "na czasie", a Twój post stał się takim punktem zaczepienia ;) Gdybyś wiedział, że Steem na 100% niebawem dokona żywota, to pewnie już dawno by Cię tu nie było. A tym czasem jesteś i działasz dość aktywnie.
Ja nie zrobiłem tu majątku niestety (a może stety) i dużych kwot też nie planuję "inwestować". Może dlatego też łatwiej jest mi po prostu pisać, niż komuś, kto ma wiele tokenów i może więcej stracić.
Mój wpis również nie może być traktowany jako pewnik, bo nikt nie wie, co się wydarzy, a fakty, o których wspomniałem pewnie na niewiele się zdadzą. BTC jednak dzisiaj rysuje ładną kreskę w górę przebijając pierwsze opory. Wiem, to kropla w morzu, ale jednak jakiś promyczek nadziei :)