18 dni do wyprowadzki, czyli Damaszek Europy wchodzi do grysteemCreated with Sketch.

in #polish5 years ago

IMG_9042.JPG

No i minął kolejny tydzień. Pozostało nam jeszcze tylko 18 dni do opuszczenia Królestwa Bez Kresu. De facto nawet mniej, bo rzeczy jest tak dużo, że przeprowadzka zajmie na pewno kilka dni. Najpierw jednak musimy mieć gdzie się przenieść. Weekend nie przyniósł rozstrzygnięcia. Na horyzoncie pojawiły się jednak alternatywy.

Po pierwsze, w sobotę zadzwonił do mnie nasz krakowski łącznik, który monitoruje na potrzeby Królestwa rynek nieruchomości w Grodzie Kraka. Jest kilka propozycji, ale de facto tylko jedna wchodzi w grę - lokal na Biskupiej. Całkiem spory. Ponad 120 metrów kwadratowych plus kawałek piwnicy. Na dniach wybiorę się do Krakowa, aby go obejrzeć. Jeśli będzie w pasował do koncepcji KBK, to trafi na listę. Niestety już teraz opcja ta ma dwa mankamenty. Po pierwsze aukcja jest ostatniego dnia maja, czyli i tak potrzebowalibyśmy miejsca do przechowania rzeczy. Po drugie kamienica jest wpisana do rejestru zabytków, więc ewentualny remont będzie utrudniony.

W niedzielę z kolei spotkałem się w Tramwaju z dwoma Piotrami, którzy lobbują, by przenieść KBK do Tarnowa. Do tej pory nie brałem tej opcji poważnie pod uwagę. Cóż, o Damaszku Europy napisałem już kilka wpisów. Uwielbiam to miasto, jego historię, architekturę, ale nie trawię urzędników. Gdyby jednak udało się oddolnie sfinansować Królestwo Bez Kresu jako niezależne centrum kultury, to mogłoby to wypalić. Wiele też zależy od lokalizacji. W tym temacie Piotr z Piotrem będą działali w najbliższym tygodniu.

Oczywiście w grę wciąż wchodzi również Rzeszów. Wiele jednak zależy od tego jaki lokal uda nam się znaleźć/dostać od miasta. Nie ukrywam, że zarówno w każdym z wyżej wymienionych miast interesują nas najbardziej miejsca spełniające następujące warunki:

  • położenie w centrum
  • powierzchnia 100 m kw. lub większa
  • centralne ogrzewanie
  • zaplecze sanitarne.

Ostatni warunek nie jest co prawda warunkiem sine qua non. Niemniej w prowadzeniu "niezależnej działalności kulturalnej" kuchnia, łazienka z prysznicem i "kąt noclegowy" bywają bardzo przydatne i znacznie poszerza możliwości, bo pozwala angażować ludzi z dalszych stron Polski (i nie tylko).

Sort:  

A gdyby tak... Pójść dalej na wschód? Rodzinne miasto Zbigniewa Herberta byłoby pod wieloma względami najlepszym miejscem na Herberciarnię :) Koszty utrzymania powinny być mniejsze niż gdziekolwiek w Polsce, ale wiązałoby się to z wyjazdem za granicę i pewnie wieloma problemami prawnymi. Nie rozważałeś takiej opcji?

I tak i nie. Rozważałem kiedyś opcje stworzenia bazy we Lwowie, ale to - jak piszesz - wiązało by się z problemami.

Trzymam kciuki za pomyślną przeprowadzkę :)

Dzięki! :)

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 63900.40
ETH 3140.82
USDT 1.00
SBD 3.98