3 ORZEŹWIAJĄCE NAPOJE, KTÓRE NAWODNIĄ TWÓJ ORGANIZM - 15 KONKURS KULINARNYsteemCreated with Sketch.

in #polish6 years ago (edited)

Witajcie 👋

Dziś w UK mamy kolejny upalny dzień, i z tego powodu chciałabym się podzielić z Wami ważnymi informacjami na temat nawodnienia organizmu. Dla odmiany postanowiłam nagrać dla Was filmik, w którym temat przedstawiam ogólnie i dzielę się przepisami na moje 3 ulubione napoje orzeźwiające, ale pod spodem znajdziecie także masę szczegółowych i przydatnych informacji. Ten artykuł jest postem konkursowym, więc jeśli się Wam podoba, od poniedziałku 9 Lipca serdecznie zapraszam do głosowania na niego pod postem @grecki-bazar-ewy.

Nawodnienie organizmu to bardzo ważny temat. Ludzkie ciało w ~60-70% składa się właśnie z wody, która czynnie bierze udział w każdym procesie metabolicznym zachodzącym w organizmie, wiec nie da się bez niej poprawnie funkcjonować.

04_-_organizm_ludzki.jpg

Woda w organizmie człowieka odgrywa bardzo ważne funkcje:

  1. Utrzymuje prawidłowe ph organizmu.
  2. Oczyszcza organizm ze szkodliwych toksyn.
  3. Przyspiesza metabolizm (odpowiada za prawidłowe uwodnienie komórek).
  4. Działa przeciwbólowo (bóle głowy, bóle brzucha, migreny).
  5. Poprawia pracę mózgu i procesy umysłowe ( niedobór wody powoduje dekoncentrację i problemy z nauką).
  6. Chroni przed nowotworami. Odpowiednia ilość wody może uchronić nas przed rakiem pęcherza i jelit.
  7. Przyspiesza proces trawienia i zapobiega zaparciom. ( zwiększa zawartość błonnika i mas kałowych).
  8. Woda jest idealna w walce z kamieniami nerkowymi (nerki do prawidłowej pracy potrzebują odpowiedniej ilości wody, która flirtuje produkty przemiany materii).
  9. Jest kluczowa w okresie ciąży (środowisko płodu stanowią właśnie wody płodowe).
  10. Niedobór wody prowadzi do zaburzeń krążenia krwi.
  11. Dodaje energii i działa orzeźwiająco.
  12. Reguluje temperaturę ciała (szczególnie ważne dla sportowców).
  13. Nawilża skórę (nadaje jej jędrności i sprężystości - spłyca zmarszczki).
  14. Odpowiada za „nasmarowanie” narządów wewnętrznych i stawów.
  15. Chroni przed urazami (mózg, gałka oczna, płód).

Z wyżej wymienionych skutków działania wody na ludzki organizm, regularne nawadnianie go jest kluczowe dla każdego z nas. Jest to temat także bardzo istotny dla sportowców, którzy przez zwiększony wysiłek fizyczny wodę tracą znacznie szybciej. Natomiast w okresie letnim ten temat nabiera podwójnego znaczenia, ponieważ podczas zwiększonych temperatur nasze ciało oddaje więcej wody do otoczenia.

CO TO JEST ODWODNIENIE ORGANIZMU?

Odwodnienie następuje w sytuacji kiedy organizm traci więcej wody aniżeli jej pobiera. Jest stanem, w którym dochodzi także do utraty elektrolitów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

JAK ROZPOZNAĆ NAWODNIENIE NASZEGO ORGANIZMU?

Najprostszym sposobem jest kontrola i obserwacja naszego moczu. Mowa tu głównie o jego kolorze i ilości. Jeśli jesteśmy prawidłowo nawodnieni nasz mocz powinien mieć barwę słomkowo żółtą i być rozcieńczony. Jeżeli mocz jest skoncentrowany, a jego barwa ciemno żółta, nasz organizm jest w pewnym stopniu odwodniony.

SPOSOBY NAWADNIANIA ORGANIZMU

Nasze ciało możemy nawodnić, dostarczając mu wody w postaci:

💎 Czystej wody:

a) Woda wodociągowa (tzw kranówka) jest dezynfekowana chlorem dla oczyszczenie. Nie zawiera minerałów.

b) Woda źródlana – jest to woda pozyskiwana z głęboko położonych źródeł. Jest czysta mikrobiologicznie, więc nie trzeba jej chlorować, jednak swoim składem nie różni się znacząco od wody wodociągowej. Zwykle butelkowana w miejscu wydobycia. Łączna zawartość rozpuszczonych minerałów w wodzie źródlanej sięga poniżej 500 mg/l.

c) Woda mineralna – j/w, jest to woda wydobywana z otworów ziemnych. Od wody źródlanej różni się zawartością minerałów – zawiera ich conajmniej 1000 mg w litrze wody. Dzięki zawartości minerałów posiada właściwości fizykalne i specjalne oddziaływanie na zdrowie człowieka. Nie powinniśmy jednak przesadzać z wodą mineralną, ponieważ zbyt duża jej ilość może powodować powstawanie kamieni nerkowych.

Woda źródlana i mineralna dostępne są w wersji gazowanej i niegazowanej. Woda gazowana jest niewskazana, gdyż szybciej napełnia żołądek, przez co jesteśmy w stanie mniej jej wypić co utrudnia nawodnienie. Powinny jej unikać osoby z problemami gastrycznymi, mające kłopoty z krtanią czy cierpiące na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POCHP), a także kobiety w ciąży i karmiące piersią oraz małe dzieci.

d) Woda stołowa jest natomiast tworem człowieka. Jest mieszanką wody mineralnej, wody źródlanej i/lub soli mineralnych. Może ona zawierać tyle samo minerałów, co naturalna woda mineralna, lecz należy pamiętać, że nie pochodzą one z naturalnego procesu rozpuszczania skał, a poprzez dodanie ich przez człowieka.

💎 Herbatek ziołowych:

Oprócz nawodnienia organizmu, herbatki ziołowe dadzą nam więcej korzyści: dzięki zawartości mikroelementów mogą pomóc na bóle głowy, kojenie nerwów, regulację trawienia i wspomóc leczenie wielu innych wielu schorzeń. Niektóre z nich mogą także poprawić kondycję naszej cery, strukturę paznokci i włosów czy zmniejszyć apetyt na słodycze.

💎 Napojów warzywnych/owocowych/warzywno-owocowych:

Witaminy i minerały dostarczone organizmowi bezpośrednio w postaci płynów są łatwiej przyswajalne, jednakże tracą niektóre wartości odżywcze ze względu na temperaturę jaka powstaje przy wyciskaniu soku. Z tego powodu poleca się bardziej użycie wyciskarek wolnoobrotowych, które wytwarzają mniejszą temperaturę podczas pracy ze względu na dłuższy czas wyciskania soku, a na dodatek za ich pomocą otrzymamy mniej odpadów, a więcej soku. W formie płynnej dużo łatwiej przemycić wiele witamin z warzyw i owoców, a także wodę naturalnie w nich występującą. Możemy zrobić to za pomocą:
a) soków – podczas tworzenia soku oddzielany jest błonnik, co powoduje, że substancje zawarte w nim zostaną w 100% wchłonięte przez organizm i może to nastąpić nawet w ciągu 15 minut od wypicia soku. Picie soku oznacza więc przerwę dla systemu trawiennego, co sprzyja odpoczynkowi i odbudowie organizmu. Dzięki dużym skoncentrowaniu witamin i minerałów w świeżych sokach, są one szybkim zastrzykiem energii.
b) smoothies – posiadają więcej włókien aniżeli soki, ze względu na co są bardziej sycące. Posiadają także błonnik, który jest bardzo istotny dla naszego organizmu, gdyż pomaga on obniżyć poziom cholesterolu, wspiera proces przemiany materii i pozbywanie się związków toksycznych z organizmu. Dzięki obecności błonnika smoothies są też bardziej odżywcze, dzięki czemu spokojnie możemy traktować je jako jeden z naszych posiłków.

💎 W postaci innych posiłków:

Wchłanianie wody w naszym ciele następuje głównie w jelicie grubym, czyli na końcu przewodu pokarmowego. Tam odseparowywane zostają witaminy i minerały, które potrzebują wodnego środowiska, aby mogły się rozpuścić. Woda pita „na czysto” w ciągu dnia często przedostaje się przez układ trawienny zbyt szybko, by cała jej ilość mogła zostać prawidłowo wchłonięta, a dodatkowo nie zawiera niezbędnego kompleksu witamin. Spożywanie produktów zawierających duże ilości wody, jak np. zupy czy dania na bazie ryżu/kasz i warzyw oraz owoców pozwala w naturalny sposób umożliwić organizmowi powolne przyswajanie wody w jelicie grubym i jednoczesne wchłanianie witamin w ich naturalnym środowisku.

Najwięcej wody zawierają:

marchew, brokuł, cukinia, bakłażan, seler, pomidor, ogórek i wszelkiego rodzaju sałaty

jabłko, arbuz, banan, truskawka, owoce leśne i cytrusy

NAPOJE, KTÓRE WARTO OGRANICZYĆ

Niektóre z najchętniej spożywanych przez społeczeństwo napojów działają na nasz organizm zakwaszająco, co powoduje zatrzymywanie wody w organizmie, w związku z tym rozsądnym jest ograniczyć ich spożycie. Oprócz w/w, powodują również inne „skutki uboczne”:

Napoje słodkie – bardzo często wysokokaloryczne, zawierają znaczne ilości cukru lub syropu glokozo-fruktozowego czy innych słodzików, które są przyczyną wielu alergii i chorób takich jak cukrzyca, otyłość, czy nawet nowotwory.

Czarna Kawa i Herbata – ze względu na zawartość kofeiny (w przypadku herbaty zwanej też teiną) nadmierne spożywanie tych napojów powoduje negatywne skutki w naszym organizmie, m. in. podrażnione jelita, palpitacje serca, poirytowanie czy bezsenność.

Alkohol – jego nadużywanie niesie ze sobą poważne konsekwencje zdrowotne, społeczne i psychologiczne. Ponadto Alkohol niekorzystnie wpływa na gospodarkę wodną organizmu. Większość dolegliwości, na które skarżymy się dzień po nadużyciu alkoholu jest spowodowana właśnie odwodnieniem.

Natomiast spożywany w upalne dni stwarza realne ryzyko tragedii. W upalne dni, gdy temperatura w cieniu wynosi ponad 30 stopni Celsjusza, nawet nieduża dawka alkoholu powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych i uczucie rozgrzania. To przyjemne uczucie często prowadzi do chęci schłodzenia ciała np. przez wejście do wody – w tym momencie dochodzi do szoku termicznego, krew się wychładza, a gdy dojdzie do serca, może spowodować zatrzymanie jego pracy.

WODA A ELEKTROLITY

Elektrolity są wodnymi roztworami jonów np. soli, obdarzonych dodatnim (katoda) lub ujemnym (anoda) ładunkiem elektrycznym. Znajdują się one w płynach naszego ciała, czyli krwi, osoczu oraz płynach ustrojowych. Aby organizm mógł prawidłowo funkcjonować musi stale utrzymywać odpowiedni poziom elektrolitów, bowiem są one odpowiedzialne są za transport wody przez błony komórkowe. Z tego powodu uzupełniając wodę w organizmie, nie należy zapominać również o elektrolitach.

Ze względu na stężenie molarne, czyli ilość elektrolitów znajdujących się w napojach w stosunku do stężenia elektrolitów w naszych płynach ustrojowych wyróżniamy 3 rodzaje napojów:

-Hipertoniki- o stężeniu wyższym (napoje słodkie, gazowane np. soki, cola). Powodują odwodnienie tkanek.

-Izotoniki – o stężeniu odpowiadającym toniczności płynów strojowych naszego organizmu (płyny wzbogacone o elektrolity). Najlepszy wybór dla osób ćwiczących intensywnie, a także osób zmagających się z odwodnieniem występującym z powodu chorób, oraz po i podczas dużej konsumpcji alkoholu i kofeiny.

Hipotoniki– napoje o stężeniu niższym (wszelkiego rodzaju woda, herbatki ziołowe, rozcieńczone soki warzywno-owocowe). Przyjmowanie ich to dobry wybór, jednak warto na nich nie poprzestawać.

Jak widzicie woda pełni kluczową rolę w naszym organizmie i z tego powodu warto zadbać o jego odpowiednie nawodnienie. Co jest świetną wiadomością, woda jest napojem zupełnie pozbawionym kalorii, w związku z tym możemy spokojnie pić 1,5l do 2,5 czy nawet 3l dziennie.

💧💧💧

Dziś przedstawię Wam moje trzy ulubione napoje na bazie wody, które pomogą Wam nawodnić organizm, a zarazem dodadzą innych korzyści zdrowotnych. W filmiku możecie zobaczyć szybko jak je wykonać, tu natomiast szczegółowiej opisałam powody, dla których warto je przyjmować.

#1 WODA OWOCOWA

DSCF4571.JPG

Jeśli tak jak ja nie przepadacie za smakiem wody, doskonałym rozwiązaniem jest woda smakowa. Nie mówię tu jednak o wodzie, którą możemy nabyć w sklepie, ponieważ ta zawiera dodatkowo substancje słodzące i konserwanty, które źle wpływają na gospodarkę wodną naszego i powodują wiele innych szkód. Mam na myśli wodę owocową, którą możemy przyrządzić sami w domu. Do jej wykonania potrzebujemy:

✔️Dowolnej wody (ja zazwyczaj używam średniozmineralizowaną mineralną)
✔️Dowolnych owoców (najwięcej soków puszczają owoce cytrusowe, ale możecie użyć też owoców leśnych)
✔️Ziół (najlepszym wyborem prawdopodobnie dla większości z Was będzie mięta, jednak niektórzy lubią dodawać także tymianek czy rozmaryn)
✔️Kostek lodu

Wykonanie:

  1. Wrzuć kostki lodu do szklanki.
  2. Zalej wodą.
  3. Dodaj owoce lub wyciśnij z nich sok.
  4. Dodaj zioła, jeśli lubisz.
  5. Zamieszaj i wypij od razu lub weź ze sobą do pracy 

#2 DOMOWY IZOTONIK

DSCF4574.JPG

Jak wspominałam, myśląc o uzupełnianiu wody w organizmie, nie powinniśmy zapominać o elektrolitach, które jej wchłanianie ułatwiają. Jest kilka sposobów na przyrządzenie domowego izotoniku, ja przedstawię Wam prawdopodobnie najprostszy, bo wykonanie go zajmuje mniej niż minutę.

Jest to izotonik na bazie soli himalajskiej.

Sól himalajska powstała na skutek osuszania się oceanu znajdującego się na terenie obecnego Pakistanu u podnóża Himalajów, jej złoża znajdują się głęboko pod ziemią. Wydobywana jest z głębokości 400-600 metrów poprzez tradycyjną metodę: płukanie wodą oraz suszenie. Sól himalajska jest typem soli krystalicznej i posiada strukturę zbliżoną do struktury diamentu i barwę od białej do jasnoróżowej i ciemnoczerwonej.

Sól Himalajska jest o tyle wyjątkowa, że nie zawiera żadnych zanieczyszczeń znajdujących się w środowisku. Najobficiej występującym pierwiastkiem jest sód, ale co najważniejsze oryginalna sól himalajska zawiera ponad 80 mikro i makroelementów w formie koloidalnej (prawie cała tablica Mendelejewa !), w tym również magnez, cynk, wapń i żelazo. Z tego powodu, dodanie soli himalajskiej do posiłków może pomóc wyrównać ewentualny niedobór substancji mineralnych.

Zwykła sól biała to sól oczyszczona z wszystkich cennych minerałów, a następnie w celach komercyjnych wybielana i „wzbogacona” przeciwzbrylaczem, który powoduje jej sypkość, co jest wbrew naturze prawdziwej soli.

Sól morska jest już lepszym wyborem, natomiast ze względu na stopień zanieczyszczenia mórz z pewnością nie zawiera składu, o jaki nam chodzi. Zatopione tankowce uwalniają miliony ton chemicznych substancji które osadzają się w wodzie, z której czerpana jest następnie sól.

W przeciwieństwie do powszechnie używanej soli warzonej, himalajska sól krystaliczna wykazuje niezwykłe właściwości prozdrowotne. Jej stosowanie powoduje następujące korzyści:

☑️ Redukuje dolegliwości jelitowe.
☑️ Korzystnie wpływa na ciśnienie krwi.
☑️ Pielęgnuje i nawilża skórę, poprawia jej jędrność.
☑️ W znacznym stopniu redukuje cellulit.
☑️ Łagodzi schorzenia skórne takie jak trądzik, grzybica czy łuszczyca.
☑️ Wspomaga leczenie schorzeń układu oddechowego.
☑️ Łagodzi infekcje gardła i jamy ustnej.
☑️ Wspomaga leczenie reumatyzmu, kamicy nerkowej i żółciowej.
☑️ Reguluje poziom wody w organizmie (co zapewnia właściwe funkcjonowanie narządów).

Podobno równie wartościowa jest sól kłodawska, ja jednakże nie mam do niej dostępu więc użyłam soli himalajskiej, jednak sądzę, że warto zgłębić ten temat, jeśli nasza polska sól może dzielić piedestał razem z himalajską!

O soli kłodawskiej i zatrzymywaniu soli w organizmie polecam obejrzeć 2 – minutowy filmik Jerzego Zięby.

Składniki:

✔️ Woda
✔️ Sól Himalajska / Kłodawska

Wykonanie:

  1. Nalej Wody do szklanki.
  2. Wsyp szczyptę soli.
  3. Zamieszaj.
  4. Wypij 👌

#3 WODA Z SOKIEM Z CYTRYNY I NASIONAMI CHIA

DSCF4579.JPG

Ten napój to mój absolutny hit, dlatego zostawiłam go na koniec.

Wiecie już, dlaczego tak ważne jest dostarczanie organizmowi wody. Każdy z was zapewne słyszał także o szklaneczce wody na czczo w diecie, aby wspomóc odchudzanie. I zapewne każdy z Was słyszał o cudownych właściwościach ukrytych w cytrynie, i skutkach spożywania jej z ciepłą wodą na czczo. Ten napój jest rewelacyjny z tych samych powodów, jednak o tyle lepszy, że wzbogacony o wartości zawarte w nasionach szałwii hiszpańskiej.

Przypomnijmy sobie króciutko, dlaczego warto pić rano wodę z cytryną:

Woda z cytryną na pusty żołądek to napój o potężnych właściwościach przeciwwirusowych i antybakteryjnych, który pomaga zwalczać wszelkiego rodzaju wirusy, bakterie i mikroorganizmy, które na co dzień atakują nasz organizm. Napój ten przyspieszy prace jelit, dzięki czemu toksyny i szkodliwe substancje zostają szybko wydalone z organizmu.

Natomiast Nasiona Chia dostarczają ogromną ilość składników odżywczych i znikomą ilość kalorii.
W przeliczeniu na wagę, chia zawiera m.in. dwa razy więcej potasu niż banan, trzy razy więcej żelaza niż szpinak, sześć razy więcej białka niż fasola i osiem razy więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 niż łosoś.

Nasiona chia podobnie jak siemie lniane, po połączeniu z wodą pęcznieje i są w stanie zwiększyć swoją objętość 10-krotnie. Efektem jest wypełniony żołądek i uczucie sytości na długie godziny, co pomaga w odchudzaniu, bo jest nam łatwiej kontrolować głód i chęć podjadania.

Jedną z magicznych możliwości nasion chia są własności hydrofilowe – nasiona są w stanie zaabsorbować wodę w proporcji ponad 12 do 1. Ta własności utrzymywania wody koloidalnej przedłuża okres uwadniania organizmu. Konsekwencją własności hydrofilowych nasion chia jest to, zapobieganie odwodnieniu i poprawianie wchłaniania substancji odżywczych z elektrolitów.

Tak więc napój składający się z wody, cytryny i nasion chia jest prawdziwym eliksirem. Dostarczy Wam witamin, wapnia, białka oraz antyoksydantów. Nasyci i pomoże kontrolować poziom cukru we krwi i utrzymać prawidłową masę ciała. Oczyszci organizm z toksyn i szkodliwych substancji, zadba o prawidłową pracę jelit oraz zdrowie układu sercowo-naczyniowego.

Jeśli tylko macie taką możliwość, zaopatrzcie się w poniższe składniki i włączcie ten cudowny napój do swojej diety!

Składniki:

✔️ 1 łyżka nasion chia
✔️ 1 szklanka wody
✔️ ½ cytryny
✔️ 1 łyżka miodu (opcjonalnie)

Wykonanie:

  1. Nasiona wsyp do szklanki i zalej wodą do 1/2 wysokości. Pozostaw na minimum godzinę lub noc.
  2. Po godzinie lub o poranku dodaj sok wyciśnięty z połowy cytryny, i miód, jeśli lubisz.
  3. Dolej ciepłej wody.

Voila! Rozkoszuj się chwilą luksusowego relaksu 😌

Artykuły z jakich korzystałam:

https://trenerbiegania.pl/blog/woda-i-jej-wlasciwosci-nawodnienie-w-treningu
https://trenerbiegania.pl/blog/chia-dla-sportowcow-naturalny-doping-biegaczy
http://bonavita.pl/nawadniajaca-moc-pozywienia-nie-tylko-woda-z-butelek-nawadnia-organizm
http://bonavita.pl/nawadniajaca-moc-pozywienia-nie-tylko-woda-z-butelek-nawadnia-organizm
http://natemat.pl/68613,woda-gazowana-czy-niegazowana-czym-sie-roznia-i-ktora-jest-naprawde-zdrowsza
http://www.odzywianie.info.pl/przydatne-informacje/artykuly/art,sol-himalajska-i-jej-wlasciwosci.html
http://bonavita.pl/co-to-sa-elektrolity-i-jak-je-uzupelniac
https://polki.pl/zdrowie/medycyna-naturalna,sol-himalajska-rozowa-wlasciwosci-i-9-zalet-stosowania,10415553,artykul.html

A wy, jakie napoje na bazie wody najczęściej pijecie?

Czy próbowaliście kiedyś prezentowanych przeze mnie napojów?

A może macie inne sprawdzone sposoby na nawodnienie organizmu i orzeźwienie w gorące dni?

Chętnie przeczytam Wasze opinie, więc śmiało dzielcie się nimi w komentarzach 😃

MуƘιтcнєηLαв

Sort:  

Dr Zięby?
Zięba doktorem czego jest przepraszam? :P

Upa dałem bo wodę lubię, bo napracowania dużo widzę, bo fajnie wszystko zostało opisane, bo ogólnie super, godzina późna, a mi VP zostało... Ale sprzeciw muszę wnieść, gdy facjatę tego człowieka widzę i gdy słyszę głupoty które plecie.

Co do soli himalajskiej, czy kłodawskiej, poproszę o badania naukowe poświadczające o tym, że niosą one jakiekolwiek korzyści dla zdrowia. Wykreowanie przez "alternetywne" środowiska mitów o pozytywnych skutkach tychże, to jedynie zabieg marketingowy mający na celu zwiększyć sprzedaż i podkręcić ceny taniego, prostego w wydobyciu dziadostwa.

Tak samo z witaminą C, tak samo z czarodziejskimi wodami, z magicznym zbożem u Świadków Jehowy itp. Ha, mało tego! Sól kuchenna w odróżnieniu od wymienionych przez Ciebie soli jest jodowana - warto do organizmu troszkę jodu dostarczyć od czasu do czasu, co by nie zostać kretynem, czy by tarczyca się człowiekowi nie posypała.

Ja wiem, że koncerny farmaceutyczne, ja wiem, że pójdziemy do piekła jeśli nie przyjmiemy Jehowy do serca i ja wiem, że w różne rzeczy jeszcze ludzie wierzą, ale proszę... Nie róbmy tym krzywdy innym i nie okradajmy ludzi polecając im kupować drogą (choć tak samo tanią w pozyskiwaniu) czarodziejską sól.

@santarius, dziękuję Ci za szczery komentarz. Co do doktora, napisałam to z rozmachu, bo była późna godzina i siedziałam nad tym wiele godzin, więc przyznaję się do błędu.

Co do samego Pana Zięby i teorii jakich głosi - wszystkich nie znam, ale te z którymi się zaznajomiłam, przemawiają do mnie. O samym Ziębie dużo nie słyszałam, kilka Waszych komentarzy zachęciło mnie do przyjrzenia się mu bliżej i szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że ten Pan nie ma żadnego naukowego doświadczenia. Bardzo zaciekawiło mnie także to, co wspomniałeś o jodowaniu soli. Znalazłam tęż ciekawy artykuł, który szerzej omawia ten temat i zamierzam się jemu przyjrzeć. Więc pod tym względem Twój komentarz jest bardzo cenny, i sądzę że nie tylko dla mnie ale i dla innych czytelników, bo zwraca uwagę na to, aby dobrze badać dany temat i wziąć pod uwagę wszelkie możliwe dane.

Natomiast co do samej soli himalajskiej: póki co, żadnych badań potwierdzających korzyści zdrowotne stosowania soli himalajskiej czy kłodawskiej nie znalazłam, tak samo jak nie znalazłam żadnych badań popierających tezę przeciwną. Osobiście uważam, że pewni w 100% do swojej racji możemy być dopiero, gdy sami przeprowadzimy jakieś badania - jak widać to w każdym sektorze nauki, istnieją badania dokładnie na wszytko i przeciw wszystkiemu. Jeśli sami nie zbadamy czegoś, pozostaje nam jedynie wiara w ten czy inny artykuł. Ja żadnego wykształcenia w medycznym/naukowym kierunku nie posiadam i nie jest to blog o takiej tematyce, w związku z tym nie zamierzam wdawać się w dyskusję o słuszności tych czy innych poglądów.

To co napisałam w moim artykule odpowiada informacjom, jakie udało mi się zgromadzić. Jak możesz zauważyć, podałam wiele linków do źródeł, z których zostały one zaczerpnięte. Informacje, które przedstawiłam prezentuję jako fakty, ponieważ w takiej formie je znalazłam. Natomiast jak zaznaczam w filmiku, ekspertem nie jestem i jedynie dzielę się tym, co znalazłam lub co sama do tej pory się nauczyłam, i mimo mojego obecnego zachwytu solą himalajską, nie znajdziesz u mnie stwierdzenia typu 'to jest jedyna i święta prawda'. Ja podaję informacje, do których sama się dokopałam, natomiast jest ich generalnie dużo więcej, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby osoby zainteresowane zgłębiły ten temat. Swoim artykułem nie próbuję nikogo przekonać do kupna jakichkolwiek produktów, co najwyżej do picia wody. Jak możesz zauważyć, w akapicie o soli kłodawskiej napisałam 'podobno' oraz 'zachęcam do zgłębienia tematu'. Czytelnikowi pozostawiam wolną rękę w kwestii tego, co uważa na dany temat, i sądzę, że jest to podejście właściwe.

Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje wątpliwości :)

Może jak zwykle troszkę agresywnie się wyraziłem w komentarzu, gdzie godzina 2 w nocy mnie nijak nie usprawiedliwia - gdybym nie doceniał tego wpisu i wielu informacji w nim zawartych, to bym nie głosował - jak dla mnie dobra robota, a komentarz chciałem zostawić, bo akurat tematem się swego czasu interesowałem, a jak jakieś informacje konkretne się posiada, to fajnie jest wypowiedzieć się, czy uzupełnić - ataku na celu żadnego nie miałem, jeśli już to nie twojej osoby, a opasły dodatek w formie komentarza doceniam i jest mi bardzo miło, że chciałaś się w stosunku do mnie tak rozpisać :)

W zdaniu które napisałem do @arabsona1990
Wszystko ok, choć jeden babol się trafił ;)
Też opryskiwy być nie chciałem, a na pewno nie do Ciebie - raczej do niego, chciałem mu literówkę wytknąć, bo nie "chodź", a "choć" powinien napisać i o taki babol mi chodziło, a że późna pora, to nikt nie mógł wiedzieć o co mi chodzi.

Co do minerałów, o których mówi Arabson, to chciałbym polecić chociażby wodę serwowaną w Wiedniu, którą chwalą się włodarze miasta na każdym kroku, ustawiając co parę metrów po prostu fontanienki i dozowniczki na ulicach, z których można pić. Jedną z największych atrakcji bodaj, na jakie trefiłem w Wiedniu, była właśnie przepyszna, bogata w rozmaite mikroelementy i minerały kranówka :)

Co do Zięby to trzymałbym się od niego jak najdalej. Jeśli mówi on jakieś wartościowe rzeczy, to tylko po to, by zwiększyć wiarygodność pierdół które wplata, a którymi wpędza ludzi do czegoś na kształt zbudowanej wobec niego sekty, której fundamentami są standardowe dla podobnych struktur uprzedzenia do otaczającego nas świata, nauki, medycyny itd. mające na celu odciąć ofiary sekty od osób o przeciwnych poglądach i jak najbardziej uprzedzić do osób, chcących im pomóc. Ostatecznie Zięba zarabia na prawdę potężne pieniądze na bogu ducha winnych osobach, święcie przekonanych, że absolutnie każdy chce ich zabić, gdzie tylko Zięba jest w stanie zapewnić im lekarstwo na każde schorzenie. Nie jest trudno koniec-końców mieć wrażenie, że terapie Zięby działają, też nie sposób z punktu wiedzenia jednostki objętej jego wpływem wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, gdy w rzeczywistości człowiek nie ma porównania, jak by jego zdrowie wyglądało gdyby jego metod nie stosował.

Czym dłużej jest się pod wpływem osób takich jak Zięba, tym trudniej wyjść z bańki informacyjnej. Wmawia się takim osobą, że są mądre i oświecone, a osoby znające prawdę, w rzeczywistości są okłamywane przez media, wielkie korporacje, lekarzy. Trudno jest zbić taką tezę, osoby z zewnątrz już mogą nie być w stanie uratować osoby wciągniętej do takiej sekty z pod władania oprawcy, szczególnie tak dobrego jak Zięba - człowieka o na prawdę miłej aparycji, wyciszonego, dobrego dziadka, chącego za niewielkie pieniądze wyzwolić nas prostymi metodami od całego zła tego świata.

Na wpływy takich osób niestety jesteśmy podatni na co dzień. Nie jest wielkim problemem znając te proste mechanizmy dorobić się majątku na krzywdzie innych osób, sam nie raz byłem takich działań ofiarą i wiem, jak trudne to jest - szczególnie, że nikt nie jest wszechwiedzący i widzi świat jedynie z perspektywy swoich oczu, przez co nie może ocenić obiektywnie wszystkich czynników, ani wejść do głowy różnych osób...

Jedyne co nam zostaje, to mieć się na baczności i gdzieś z tyłu głowy nie ufać nikomu na 100%, a już na pewno nie sobie, jakkolwiek brutalnie to nie brzmi.

@santarius domyślałam się,że nie miałeś złych intencji, aczkolwiek troszkę nieprzyjemnie mi się zrobiło, więc dziękuję za to co napisałeś. i jak mówisz, godzina 2 w nocy robi swoje ;) nie ma o czym mówić.

wszystkie wasze komentarze poszerzyły mój światopogląd, jeśli tak to mogę nazwać, i sądzę że z tego powodu warto poruszać kontrowersyjne tematy, bo możemy się dzięki temu dużo nauczyć. A tu dodatkowo punkt dla Ciebie za wodę 'wiedeńską' - aż mi się oczy zaświeciły! przyznam, że w obecnej chwili aż chciałabym się tam znaleźć ! marzy nam się kiedyś pojechać na koncert noworoczny w Wiedniu, więc jak się nam to uda, na pewno zahaczymy i te fontanienki - o ile nie będą zamarznięte? w sumie tam zima pewnie podobna jak w Polsce. czy można jej także spróbować gdzieś ' w środku', jeśli wiesz o co mi chodzi? U nas w Szczawnie Zdroju jest uzdrowisko i w środku jest dużo takich fontanienek. W sierpniu właśnie zahaczymy o nie, kiedyś pamiętam że nie bardzo mi smakowały te wody, ale teraz już smak mi się zmienił, więc czekam na tą chwilę ;)

Jak wspomniałam, niewiele wiem na temat Zięby, jednak pozwól, że zapytam : czy jesteś przeciwny akurat jemu, czy wszystkim tzw 'spiskowcom' ?

Osobiście denerwuje mnie, jak ludzie wszędzie widzą spiski, a zwłaszcza tam gdzie ich nie ma, ale nie wykluczone jednak jest, że one istnieją, tak samo jak niezaprzeczalny jest fakt, że pieniądz rządzi światem, a jedno drugiego się bardzo dobrze trzyma.

W związku z powyższym, nie przychylam się z automatu do osób, które są przeciwne systemowi czy też koncernom itd itp, aczkolwiek zawsze staram się wziąć pod uwagę, że dana osoba może mieć rację w tej kwestii.

Weźmy chociaż na przykład temat mięsa. Z tego co słyszałam, niesamowita produkcja mięsa na nieznaną dotąd światu skalę rozpoczęła się bodajże w XX wieku, do tej pory nie konsumowano aż takich ilości mięsa. Poparte badaniami są stwierdzenia, że spożycie mięsa w dużych ilościach powoduje wiele chorób - wiele z nich nie pojawiło się/nie rozprzestrzeniało się tak szybko i na taką skalę do momentu, gdy przemysł mięsny zaczął swój marketing. I teraz czy nie brzmi to logicznie, że osoby/firmy etc reprezentujące pogląd, iż mięso jest ogólnie przyczyną chorób i spożywanie go należy unikać, będą przez przemysł mięsny uważane za spiskowców, dokładnie na tej samej zasadzie, jak opisałeś to na przykładzie Pana Zięby?

Wiesz o co chodzi? Brzmi to po prostu logicznie. Tak samo jak koncerny farmaceutyczne, które zarabiają na ludzkich chorobach. Nie mówię, że jedynie i w 100%, natomiast jest to mimo wszystko fakt niezaprzeczalny. Idziesz do lekarza, a on specjalnie przepisuje Ci droższy lek na receptę. Albo nie doradzi Ci najprostszych sposobów zapobiegania chorobom/ich zwalczenia, tych naturalnych łatwo dostępnych czy choćby nie wspomni o nich, aby nieuświadomiony pacjent miał wybór, tylko przepisze gamę leków : z dodatkiem cytryny, melisy itd, a przecież wiadomo, że w naturalnej postaci zadziała dużo lepiej...

wiesz o co mi chodzi? zastanawiam się, co o tym myślisz.

tak czy inaczej, zgadzam się z Tobą, bo trzeba uważać - jest dużo osób, które próbują dorobić się na niewiedzy i naiwności społeczeństwa, kosztem ich pieniędzy a nieraz i zdrowia. warto mieć uszy i oczy szeroko otwarte.

Z mięskiem to jest ogólnie problem, bo żremy go dużo, dziadowskiej jakości i naszprycowanego paskudztwem, ja bym się już nawet spisków w tym nie doszukiwał, bo w zasadzie aktualna ilość marketów na świecie sprawia, że takie mięso po prostu jest tak w cholerę dostępne, że już nawet nie trzeba żadnych spisków tworzyć - ludzie po prostu sami jedzą mięcha kupę i tyle, nie ma w tym filozofii, ani miejsca na jakiś specjalny jego lobbing. Przemysł mięsny raczej ma w nosie kompletnie niszowy segment ludzi doszukujących się dziury w całym, bo na standardowych Mirków i Staszków i tak ten przekaz nigdy nie trafi, a to oni są konsumentami - osoby, do których z kolei trafi, to raczej te osoby, które mięsa i tak nie jedzą, bo też i takich jest sporo... Sam mięso lubię, kłamie ten, kto twierdzi, że mięso nie jest dla człowieka - jest, ale wszystko trzeba jeść z umiarem, trzeba urozmaicać sobie dietę i nie kupować dziadostwa po parę złotych za kilogram - oszczędzać można na papierze toaletowym, nie na zdrowiu.

Zięba do więzienia!

Widać że na prawdę się napracowałaś żeby przygotować ten artykuł konkursowy a dodatkowo zrobiłaś filmik, na prawdę podziwiam tak wielki zapał :)

Jednak dodam moje przysłowiowe "2 grosze" ponieważ jesteś w miarę nową osobą na Steemit ;)
Podkreślę raz jeszcze że doceniam Twój zapał i zapewne to nie tylko moje zdanie. Jestem pewna że Twoja przygoda tutaj będzie owocna dla Ciebie i dla nas, którzy jesteśmy (i będziemy!) Twoimi czytelnikami.

Nie jestem absolutnie żadnym ekspertem od tworzenia postów ale czytając komentarze i uwagi społeczności można wysunąć odpowiednie wnioski.
Przede wszystkim staraj się podawać wiarygodne źródła informacji które wykorzystujesz czyli np. przeprowadzone badania na dany temat, ale badania opublikowane przez autorytety w danej dziedzinie. Przejrzyj profil @anna.urbanska, Ania jest dietetykiem i w swoich rewelacyjnych wpisach umieszcza właśnie odpowiednie poparcie badań - możesz podejrzeć jak Ona to robi bo robi to dobrze, świadczą o tym chociażby jej nagrody pod postami. Ania jest również opiekunem tagu #pl-zdrowie (to taka dodatkowa informacja).

W tym wpisie brakuje mi również źródła zdjęć/obrazków, bo nie wszystkie są Twojego autorstwa a to ważne zagadnienie ponieważ wszelkie plagiaty nie są lubiane. Dodajemy tylko legalne zdjęcia (jeśli nie mamy własnych) i podajemy ich źródło.

Oczywiście jeśli masz jakiekolwiek pytania to pisz śmiało ;)

Uff, ale się rozpisałam...
Życzę powodzenia w głosowaniu i pozdrawiam serdecznie :)

Wszystko ok, chodź jeden babol się trafił. Napisałaś, że woda wodociągowa nie zawiera minerałów co jest błędne. Popularna "kranówa" np. w Krakowie zawiera średnio 365mg/l substancji mineralnych. Może przy "muszyniance" wypada blado, ale w niektórych miastach są i wyższe poziomy substancji mineralnych.

Wszystko ok, choć jeden babol się trafił ;)

Przyznam szczerze, że czytałem to po 1 w nocy i Zięba (zwykły naganiacz) i jego teorie zamieszczone w tym wpisie mi umknęły. A co do soli, to do tych celów każda jest dobra (za wyjątkiem drogowej). Tak więc po co przepłacać. Chociaż z drugiej strony używanie wyżej wymienionych soli może działać jak placebo i rzeczywiście może ktoś się lepiej czuć po niej. Ale to wszystko tylko kwestia wiary w produkt.

Placebo :-) jak większość suplentów.

@arabson1990 przyznam szczerze, że do tej pory nie słyszałam, aby woda kranowa zawierała jakiekolwiek minerały, a informacje, które znalazłam pozwoliły mi sądzić, że wszystkie minerały znajdującej się w niej są zabijane w procesie dezynfekowania. Dałeś mi do myślenia, więc dzięki za komentarz, na pewno przyjrzę się temu bliżej :)

Dezynfekcja służy do usuwania lub niszczenia mikroorganizmów chorobotwórczych lub ich form przetrwalnikowych, które mogą znajdować się w wodzie. Natomiast minerałów się nie da się zabić bo to nie są organizmy. Pamiętaj, że dezynfekcja wody to nie tylko chlorowanie, ale również np. ozonowanie, poddawanie promieniowaniu UV i nie tylko. Chlorowanie jest popularne dlatego, że zabezpiecza przed ponownym rozkwitem mikroorganizmów patogennych w rurach wodociągu.

@arabson1990 mówiąc zabić miałam na myśli raczej usunąć/pozbawić - wybacz niejasność, widzę że jednak coraz ciężej z tą polszczyzną za granicami kraju, chyba czas wrócić do literatury ;)

bardzo ciekawie, chyba od czasów liceum nie czytałam o dezynfekcji, widzę, że mam dużo do nadrobienia. Ty widzę, interesujesz się bardzo takimi tematami? Dużo wiesz- to efekt pasji czy ścieżki zawodowej?

Pozdrawiam

@arabson1990 aaa :) mogę zapytać dokładniej, jakich ? :)

Inżynieria Komunalna

Ja nie pije wody wcale - warzywa i owoce zawierają wode strukturalną i nawadniają na poziomie komórkowym czego woda nie jest w stanie zrobić w żaden sposób. Można wodę strukturalną niby zrobić ale ja tego akurat nie potrzebuje :) 2L sieżo wyciskanych soków dzinnie i nie czuje zadnego pragnienia :)

@naila7894 nie jestem ekspertem, ale sądzę, że samą wodę i tak warto pić, bynajmniej tak podpowiada mi mój organizm - soki uwielbiam, ale to jednak nie to samo, co woda. aczkolwiek to tylko moja opinia, kto wie jak to jest w rzeczywistości z tą wodą ;) swoja drogą, nieźle, że az tyle udaje Ci się ich wypijać! :)

nie trzeba pic wody na witarinizmie. Jest ona do niczego nie potrzebna. tak jakpisalam najlepsza jest woda strukturalna ktora zawieraja owoce i warzywa i dzieki temu nawadniasz sie na poziomie komorkowym. Organizm Ci podpowiada bo jesz tradycyjnie gotowane jedzenie. Wypijam tyle bo to dla mnie posilek :) picie ma znaczenie :)

Serio?? Pierwszy raz spotykam się z takim podejściem. A 2 litry soków to nie za dużo kwasów owocowych i cukrów ? Ja wodę uwielbiam, a żeby lepiej nawadniala wystarczy dodać plasterek cytryny czy np. Kilka malin i dodaje to tez smaku. Najbardziej smakuje mi woda w czystej postaci i pije jej około 3 litrów dziennie teraz latem.

@annaburska @naila7894 no właśnie dokładnie o tym samym pomyślałam. cukry proste i wszelkie inne substancje odżywcze. przecież sokami można się konkretnie pożywić. chyba , że wtedy @naila7894 mało jesz? jesteś tzw 'small eatter' ? :)

nieźle że dajesz radę 3 litry! dla mnie 2 to osiągnięcie póki co , nawet wliczając w to siłownię :)

Ja też z tego powodu nie mogłabym pić soków zamiast wody, przy tym ile jem ważyłabym chyba ponad 100 kilo ;)
Z tym piciem u mnie wychodzi to naturalnie, po prostu czuję, że tyle potrzebuję to tyle też piję :)

@annaburska no właśnie, myślę że wtedy należy ograniczyć posiłki, inaczej się nie da zmięścić tego wszystkiego ! ;) @naila7894 domyślam się, że napoje traktujesz jako zamiennik posiłków czasami?

@annaburska szczęściara z ciebie. ja póbuję ogarnąć mój organizm bo mam zaburzone różne procesy i właśnie często nie wiem, czego on chce! ale I will get there at some point :)

@annaburska @mykithelab Dziewczyny sok ma o wiele wiecejwartosci odzywczych niż wam się wydaje - skad wiem? bo mnie soki wyleczyly z cukrzycy i tarczycy i spadlo mi 31kg tak wiec nie prawda jest ze tyje się na sokach czy jest niedozywionym - poprawily mi sie wlosy paznokcie i zniknely problemy skorne no ale nie ma tak ze się bedzie jadlo tradycyjnie gotowane jedzenie i się dolozy do tego 2lsokow i wszytsko sie naprostuje ja wam już pisalam ze ja jestem witarinka, jem nieprzetworzone surowe jedzenie warzywa owoce pestki ziarna oleje na zimno tloczone a teraz latem to jem glownie owoce caly dzien i nic mi nie brakuje. Nie czasami traktuje jak zamiennik posilkow a czesto sok jest moim posilkiem - np sok z melona wyciskany wraz ze skorką jest moim sniadaniem :) moze to dla was szokujace i wydaje wam sie ze nie zdrowe ale ja sie uleczylam i znam tysiace osob kotre ida ta droga i tez zdrowieja.

Ja wiem, że soki mają bardzo dużo wartości odżywczych bo też je piję i specjalnie po to kupiłam już dawno wyciskarkę wolnoobrotową. Co do niepicia wody to myślę, że trzeba obserwować swój organizm i jak Tobie to służy to ok. Nie twierdzę, że to jest niezdrowe, podziwiam wręcz umiejętności przestawienia się na tak odmienny tryb odżywiania. Ja bym nie dała rady bo zbyt wiele rzeczy wkoło mnie kusi i lubię czasem zjeść coś powiedzmy tradycyjnego, nawet jeśli wiem, że mi to szkodzi.
Od samych soków się nie przytyje, ale jeśli ktoś ma tendencje do jedzenia w nadmiarze to radzi się unikać soków, dlatego, że bardzo łatwo i szybko dostarcza się nimi dodatkowe kalorie i czasem jak ktoś nie potrafi odmówić sobie jedzenia, to lepiej żeby odmówił sobie słodkich napoi. Idealnie byłoby mniej jeść i też pić takie naturalne soki, ale ze względów psychologicznych, bo najczęściej z takich względów ludzie mają problem ze spożywaniem nadmiaru jedzenia, nie jest o taką równowagę łatwo.
Fajnie, że jest tu ktoś z taką dietą jaką Ty masz, o zdrowym odżywianiu myślę, że wiem sporo, ale o samym witarianizmie już niezbyt wiele :)

kochana własnie tak jak mowisz tu chodzi o psychike ja osobiscie niewiem czy dałabym radę takto wszytsko zrobić gdybym tylenie chorowała i się tak nie meczyła. Psychika gra tu dużą role dokładnie jak piszesz. Można jak mowisz jeść mniej i w to miejsce pić sok napewno bedzie zdrowo i nie przytyjesz :) Owoców nie trzeba się bać tylko najlepiej je jesc np na sniadanie potem jakies warzywka a wieczorkiem zdrowa kolacja. Ja mialam problem z kompulsywnym objadaniem się a teraz dziekować Bogu już nie mam :)

@grecki-bazar-ewy zawsze wkładam 100% siebie w to co robię, a bardzo lubię blogować i robić filmiki, a mąż robić zdjęcia, a jeśli przy okazji można zrobić coś związanego ze zdrowiem i podzielić się ważnymi informacjami, to lepiej połączyć się już chyba tego nie da :)

Dzięki za Twoje "2 grosze", bo jak mówisz jestem tu wciąż całkiem nowa i dużo rzeczy jeszcze nie całkiem rozumiem. Co do zdjęć, skopiowałam 2 bardzo popularne obrazki z google, sądząc,że nie kwalifikują się one w żadnym wypadku pod plagiat. Na jakiej zasadzie można stwierdzić, że obrazki nie są ogólnodostępne - czy dot to tylko obrazków ze stron tego typu https://www.pexels.com/ ? Będę wdzięczna, jak odpowiesz. Na steemicie nie ma swoistej 'encyklopedii', więc ciężko wszystko ogarnąć od razu ;)

Co do podawania wiarygodnych źródeł, masz rację. Nie zastanowiłam się nad tym wcześniej i nie sprawdziłam wiarygodności artykułów, które użyłam. Sam mi się ten sam wniosek nasunął po przeczytaniu kilku komentarzy. Zwrócę na to uwagę w przyszłości i na pewno zajrzę do ani na profil, dzięki za polecenie :)

Dzięki Ewa ! :)

Wklejam Ci linka do naszego polskiego FAQ:
https://steemweb.pl/faq

Znajdziesz tam wiele postów/poradników napisanych przez użytkowników #polish i wiele innych informacji, stronę stworzył @rafalski.

Myślę że są tam odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania, jest o legalnych zdjęciach, witnesach i o wszystkim tym co każdy publikujący tutaj wiedzieć powinien. Miłej lektury :)

@grecki-bazar-ewy super! jestem bardzo wdzięczna. część poczytałam, ale wygląda na to,że wciąż dużo nie wiem, więc na pewno dużo się przyda :) pozdrawiam :)

co do picia wody to ja polecam aby pic wtedy kiedy nam chce sie pic nie ma co przesadzac z nadmiarem picia poniewaz woda jest takze w tym co jemy :) ale tak czy siak pijmy zdrowo :D

@mycoolway tak, wazne to sluchac swojego organizmu, tylko nieraz jest to trudne w tym zabiganym zyciu, dlatego warto tez to w jakis sposob moniotorwac, bo latwo mozna zapomniec i odwadniajac sie nie zauwazajac nawet ;)

tak jest ! w koncu zdrowei przedluzy nam lata i doda sil :)

na wszystko należy znaleźć czas a dla siebie to już na 100% :D

Cudownie, że promujesz picie wody, bo mimo coraz większej świadomości, wciąż pijemy jej za mało.
Wszyscy tak się rozpisali.. a ja chciałam tylko powiedzieć, dziewczyno jaka Ty jesteś piękna! Te włosy, ta figura, nie mogłam się napatrzeć na filmiku :)

@zdrowie jeju, aż się zarumieniłam, haha, nie spodziewałam się takiego komentarza! miło mi, dziękuję! włosy po rodzicach, uśmiech zawsze z serca!
a nad figurą pracuję. swoją drogą, muszę cię o coś zapytać w tej kwestii, jako że pytanie można by podsunąć gdzieś pod anatomię etc a jako dietetyk na pewno te sprawy są ci znajome :) ale to na czacie. a tymczasem zmykam na siłownię!
z butelką wody oczywście.
zgadzam się z Tobą. właśnie dlatego napiłsaam ten post :)
Buziaki!

Congratulations @mykitchenlab! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of comments

Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Do not miss the last post from @steemitboard:
SteemitBoard World Cup Contest - Home stretch to the finals. Do not miss them!


Participate in the SteemitBoard World Cup Contest!
Collect World Cup badges and win free SBD
Support the Gold Sponsors of the contest: @good-karma and @lukestokes


You can upvote this notification to to help all Steemit users. Learn why here!

Gratuluję podejścia do tematu!
Osobiście ciagle mam starcia z woda więc “udoskonalam” ja jak mogę. Życz mi powodzenia w zwiększeniu konsumpcji tego napoju;)

Pozdrawiam!

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.034
BTC 63799.64
ETH 3130.40
USDT 1.00
SBD 3.97