Kłamstwa grup sygnałowych. Czyli jak jesteście robieni w bambuko.

Przez grupę sygnałową mam na myśli płatną grupę np. na facebooku lub telegramie która za określoną miesięczną kwotę podaje wam umówioną ilość sygnałów kupna/sprzedarzy kryptowalut.

Tekst powstał nie po to aby odradzić wam korzystanie z takich grup, bo jest sporo naprawdę fajnie działających i da się na nich zarobić, a przestrzeżenie was przed błędami które możecie popełnić, oraz trickami jakie stosują admini, żeby napędzić jak najwięcej ludzi na płatny abonament.

Są to spostrzeżenia moje i kilkunastu osób z którymi rozmawiałem, nie mam tu na celowniku żadnej konkretnej grupy.

1. To wina Bitcoina / Patrz jacy jesteśmy wspaniali.

Większość o ile nie wszystkie grupy w momencie gdy na ich sygnałach ludzie więcej tracili niż zyskiwały, wybraniały się tym, że to niestabilny rynek, że bitcoin idzie w dół i miały masę wymówek, ale to na pewno nie ich wina i do nich pretensji mieć nie należy.

Teraz gdy rynek trochę odbił i sygnały zaczęły się sprawdzać, każda grupa dumnie krzyczy: Patrzcie NASZE sygnały są najlepsze, z NAMI zarobisz najwięcej, patrzcie na NASZE super statystyki.

Więc drogie grupy, albo się przyznajecie cały czas do swoich sygnałów albo wcale. Na rosnącym rynku nie jest problemem zarobić. Sztuką jest dawać trafne sygnały w momencie gdy niewielu potrafi się na rynku odnaleźć.

1. Wypasione statystyki

Zazwyczaj ludzie chcący dołączyć do jakiejś grupy chcą mieć potwierdzenie jej skuteczności w postaci statystyk. Każda szanująca się grupa oczywiście takie statystyki udostępnia, jednak są one przedstawione na korzyść grupy.

Podaje się maksymalny zysk jaki coin osiągnął w określonym czasie. Świeżaki widząc często i 100% zysku w ciągu kilku dni na 1 coinie są zachwycone. Mało kto jednak wie że taka statystyka nijak ma odzwierciedlenie w faktycznym zarabianiu na sygnałach. Żeby trafić te 100% zysku trzeba albo siedzieć i pilnować giełdy non stop albo się dobrze wstrzelić, bo wiadomo jak ustawisz sell za wcześnie to sprzedasz taniej, jak za późno to nie sprzeda wcale. A i wcale nie jest nigdzie powiedziane, ze dany coin wystrzeli na 100% :)

Kolejną rzeczą jest pisanie o zysku np. 245% w jeden dzień na podstawie jakiegoś dziwnie liczonego % składanego. Często grupy sumują sobie wszystkie % z sygnałów które weszły danego dnia np. 20%+34%+12% i wnioskują z tego, że dzienny zysk to 66%. Najpierw proszę abyście się nauczyli liczyć a potem doradzajcie ludziom jak mają trejdować:)

3 Targety i stoplossy. A rób se co chcesz

Przy większości sygnałów mamy podane kilka targetów jakie potencjalnie coin może osiągnąć i ewentualny stoploss zabezpieczający przed nadmierna stratą. (wyznaczane najprawdopowobniej na poziomach wsparć i oporów)

I taki świeżak pyta: Który target wybrać? Grupa odpowiada : To zależy od Ciebie Jak chcesz zarobić pewniej to pierwszy, a jak dużo ale ryzykownie to ostatni. No normalnie odkrycie ameryki.

To samo ze stoplossem, Stawiać stoploss czy nie? Jak chcesz to stawiaj, a jak nie stawiasz to ewentualnie holduj.

I bądź tu człowieku mądry.

1. Kto tu tak naprawdę zarabia?

Grupy sygnałowe możemy podzielić na kilka typów.

1. Grupa będąca najbliżej osoby, która sygnały podaje jako pierwsza.
2. Grupa prowadzona przez członka grupy nr1.(tu może być i kilka poziomów głębokości)
3. Grupy darmowe.

Działa to tak:

1. Osoba podająca sygnały robi analize i wychodzi jej że np. XRP ma dobry moment na wejscie.
2. Kupuje sobie określoną ilość tej kryptowaluty.
3. Daje info na swojej płatnej grupie.
4. Członkowie płatnej grupy kupują XRP więc jego cena zaczyna rosnąć.
5. Admini podgrupek podają sygnały swoim grupom, więc cena rośnie jeszcze bardziej.
6. Sygnał dostał się na grupy darmowe, zazwyczaj już za późno bo cena jest sporo wyżej niż ta podana na samym początku jako cena wejścia.
7. Członkowie grupy darmowej mimo to kupują danego coina.
8. Admin grupy głównej sprzedaje swoje XRP po napompowaniu ceny przez wszystkie poniższe grupki.
9. Grupa głównego admina sprzedaje XRP, i cena zaczyna spadać.
10. Reszta jak ma szczęście to zarobi:)

Oczywiście na rynku są nie tylko członkowie grup sygnałowych, i po sygnale często rynek i tak zacząłby rosnąć naturalnie. Jednak nie raz były przypadki, że kilkanaście minut po sygnale dana krypto rośnie o kilkadziesiąt % żeby zaraz jeszcze szybciej spaść z ceny.

Co więcej znam kilku adminów takich grup którzy nie grają sami na sygnałach które podają, zarabiają tylko na abonamentach które płacicie wy. Coś tu chyba jest nie tak, prawda?