You are viewing a single comment's thread from:
RE: Czy jest coś fajnego w naprawianiu starych budynków?
ale ciekawie opowiedziana historia.
a mnie uderzyło coś innego,
ze mówisz o tym z dużą serdecznością i sympatią do budynków (jakkolwiek dziwnie to brzmi :), taką nienachalną, ale jednak.
masz chyba wiele opanowania szacunku i cierpliwości do budynków, (gzymsów fasad i dachów), co?
wiesz, tak jak sie mówi o złośliwości rzeczy martwych,
czasem widzę jak ktoś sie wyżywa na niematerialnych rzeczach, (będących w zasięgu ich kompetencji), wyżywa, rzuca, przeklina.. takie małe drobne kwestie wskazujące czy lubi się daną pracę czy nie.
u Ciebie daje sie wyczuć dużą sympatie do materii :)
Szanuje materię - tak :) i czas zamknięty w starym budynku. Jest w budynkach wiele magii, zachowują coś co nam ludziom umyka. A z naszą pomocą są niemal nieśmiertelne. No i z racji tego że zawodowo nie mam wyboru, muszę je kochać. Dzięki temu żyjemy we względnej symbiozie i sobie nawzajem pomagamy :)