You are viewing a single comment's thread from:
RE: Marianne i jej "łokieć penisisty", czyli o tym, że miłość jest wszędzie.
Nic podobnego. To przecież setki dzielnych... tych... no, razem uratowali Olliego!
Nic podobnego. To przecież setki dzielnych... tych... no, razem uratowali Olliego!