RE: Czy można uciec od tradycji? (TT#4)
No to ja przytoczę tu Herberta ("Duszyczka"):
Jednym z grzechów śmiertelnych kultury współczesnej jest to, że małodusznie unika ona frontalnej konfrontacji z wartościami najwyższymi. A także aroganckie przeświadczenie, że możemy obyć się bez wzorów (zarówno estetycznych, jak i moralnych), bo rzekomo nasza sytuacja w świecie jest wyjątkowa i nieporównywalna z niczym. Dlatego właśnie odrzucamy pomoc tradycji, brniemy w naszą samotność, grzebiemy w ciemnych zakamarkach opuszczonej duszyczki.
Istnieje błędny pogląd, że tradycja jest czymś podobnym do masy spadkowej i że dziedziczy się ją mechanicznie, bez wysiłku, dlatego ci, którzy są przeciw dziedziczeniu i niezasłużonym przywilejom, występują przeciw tradycji. A tymczasem w istocie każdy kontakt z przeszłością wymaga wysiłku, pracy, jest przy tym trudny i niewdzięczny, bo nasze małe „ja” skrzeczy i broni się przed nim.
PS. Pisząc o tradycji polecam używać tag pl-tradycja, który jest objęty wsparciem programu Perpetuum Mobile ;)
Dziękuję! :) Ten fragment Herberta wyraża wszystko, czego ja wyrazić nie umiałam. Tag zmieniłam, nawet nie byłam świadoma istnienia "pl-tradycja".