KIller XXI wieku - tani zabójca na zlecenie do wynajęcia w każdej Biedronce.steemCreated with Sketch.

in #polish6 years ago (edited)

Urocza co nie? no nie mówmy ale ma w sobie to "coś"


Zdjęcie pochodzi ze zblogowani.pl

Skład tej ślicznoty to:

  • Polybutene - po naszemu to Polibuten lub PB-1
  • Paraffinum liquidum - po naszemu to Ciekła parafina, Płynna parafina, Olej mineralny, Olej parafinowy
  • EthylhexylPalmitate - po naszemu to Palmitynian etyloheksylu
  • Cera Alba - po naszemu to Bielony wosk pszczeli
  • Phenoxyethanol - po naszemu to Fenoksyetanol
  • Methylparaben - po naszemu to Metyloparaben
  • Ethylparaben - po naszemu to Etyloparaben
  • Propylparaben - po naszemu to Propyloparaben
  • Tocoperyl Acetate - po naszemu to Octan tokoferylu
  • Mica - po naszemu to Wypełniacz kosmetyczny Mika
  • Cl 15850 - po naszemu to barwnik czerwony nr 6 czerwień litowa
  • Cl 15850:1 - po naszemu to barwnik czerwony nr 7 rubinowy
  • Cl 77891 - po naszemu to barwnik biały nr 6 tlenek tytanu E171
  • Parfum - po naszemu to zapach
  • Benzyl benzoate - po naszemu to Benzoesan benzylu
  • Ethyl butyrate - po naszemu to Maślan etylu
  • Ethyl 2-methylbutanoate - po naszemu to 2-Metylomaślan etylu

Nie wierzycie.. że ta mała śliczna ulubiona przez dzieci i moją Minimalną ze względu na opakowanie sówka jest tak złośliwa? to patrzcie, ja tego nie zmyśliłem:

MEEGA co? już zaczynam mieć lęki.

Dobra to będzie spory artykuł ;)

  1. Polibuten lub PB-1 - Powstały z butenu i izobutylenu. Jest nieschnącą, jasną cieczą o lepkiej konsystencji. Substancja nierozpuszczalna w wodzie ale rozpuszczalna m.in. w benzenie i toluenie. Jest to związek mający za zadanie wiązać i podwyższać lepkość produktu. Najczęściej używany w produkcji antyperspirantów, szminek, kredek do oczu, tuszów do rzęs, balsamów do opalania z filtrami UV. Stosuje się go także do modyfikowania żywic syntetycznych, np. w produkcji opakowań, w celu nadania im giętkości. Z tego co znalazłem to najczęściej stosowany w kosmetyce i hydraulice.
    (główne źródło - http://wizaz.pl)

  2. Paraffinum liquidum - po naszemu to Ciekła parafina, Płynna parafina, Olej mineralny, Olej parafinowy. Głównie lek przeczyszczający ale także stosowana do przechowywania metali alkalicznych ( sód, potas). Nie wchłania się z przewodu pokarmowego więc po przedostaniu się do jelita grubego hamuje wchłanianie wody, witamin rozpuszczanych w tłuszczach czy leków doustnych oraz innych składników odżywczych. Oblepia błonę śluzową jelit rozmiękczajc kał. Stosowany czasami przy problemach zaparciami. Działanie przeczyszczające występuje kilkanaście godzin po podaniu. Gdy posmarujemy nim skórę tworzy powłokę ograniczając parowanie wody z powierzchni skóry i zapewnia jej właściwą wilgotność i natłuszczenie.
    Z czego powstaje: między innymi z ciężkich frakcji ropy naftowej o temperaturze wrzenia ponad 350 °C lub z frakcji smół niskotemperaturowych z węgla brunatnego.

  3. EthylhexylPalmitate - po naszemu to Palmitynian etyloheksylu. Brak karty produktu w Wikipedii. Jest to związek organiczny (czyli zwierający węgiel) powstały w wyniku połączenia kwasu palmitynowego (występuje w maśle, serach, mleku i wołowinie. Tłuszcz który zakłóca uczucie sytości w mózgu) i alkoholu etyloheksylowego ( służy do wytwarzania plastyfikatorów, powłok, klejów i innych specjalistycznych chemikaliów) Jego zadanie to wiązanie składników by lepiej się rozprowadzały.

  4. Cera Alba - po naszemu to bielony wosk pszczeli. O ile Wosk pszczeli jest super produktem, ma bardzo dobry wpływ na leczenie chorób skóry to od bielonego wosku trzymaj się z daleka. Do wybielenia naturalnego wosku używa się Perhydrolu. Perhydrol jest to bezwonna ciecz o właściwościach żrących wobec tkanek żywych. Na skórze pozostawia martwicze białe plamy. Używany między innymi do oczyszczania kości z resztek tkanek miękkich (np. w celu wypreparowania trofeów myśliwskich), jako półprodukt do otrzymywania wody utlenionej lub jako rozjaśniacz do włosów.

  5. Phenoxyethanol - po naszemu to Fenoksyetanol. To ciecz o mocnej kwiatowej nucie zapachowej. Jest to organiczny związek chemiczny (czyli na bazie węgla) Jest to rozpuszczalnik parabenów lub substancja wspomagająca działanie innych konserwantów. Prawdziwy fenoksyetanol jest pozyskiwany z grejpfrutów i pewno to jest powód wymieniania go w składnie bo tak ludzie myślą ale ten fenyloksyetanol wykorzystywany ogólnie w kosmetykach jest wytwarzany w laboratorium i nie ma nic wspólnego z naturalnym owocem. Jest szkodliwy jak każda chemia.

  6. Methylparaben - po naszemu to Metyloparaben, p-hydroksybenzoesan metylu lub po prostu E218. Jego zadanie to przedłużenie przydatności do spożycia produktów spożywczych i przemysłowych. Głównym celem jest niedopuszczenie do rozwoju grzybów, bakterii i wirusów. Należy do grupy benzoesanów, po spożyciu których notuje się stosunkowo dużo niepożądanych reakcji organizmu, takich jak bóle głowy, wymioty oraz tzw. reakcje pseudoalergiczne (drapanie w gardle, pokrzywka). Podobno ale nie wiem czy to prawda ale znalazłem informację, że poza znaną wszystkim szkodliwością parabenów dodatkowo powodują denaturację białek czyli utratę ich aktywności w organizmie.

  7. Propylparaben - występuje jako naturalna substancja w wielu roślinach i niektórych owadach. Do stosowania w kosmetykach, farmaceutykach i żywności jest niestety wytwarzana syntetycznie. To białe krystaliczne ciało stałe które może podrażniać oczy, jelita, drogi oddechowe, odpowiednio po kontakcie, połknięciu i wdychaniu. Może powodować swędzenie i zaczerwienienie, szczególnie jeśli jest się wrażliwym na inne parabeny, takie jak metyloparaben lub parabolan etylowy. Jest także palny. Propylparaben może wywoływać reakcje alergiczne, takie jak świąd i skurcz oskrzeli. Związki parabenów wywierają aktywność estrogenną. Niekorzystnie także wpływają na wydzielanie testosteronu i funkcję męskiego układu rozrodczego i funkcje reprodukcyjne. Chcący powiększyć wiedzę i poczytać opracowania badań naukowych polecam >> TĘ STRONĘ <<

  8. Tocoperyl Acetate - po naszemu to Octan tokoferylu. Jest witaminowym suplementem stosowanym w produktach dermatologicznych, np. w kremach zamiast witaminy E. Kupując produkt i widząc, że zawiera tę witaminę, najczęściej zawiera właśnie Octan tokoferylu, którego w przeliczeniu na czystą witaminę E wchłania się około tylko 5%. Jego zadanie to ochrona przed promieniowaniem UV. Jest to efektywny antyoksydant neutralizujący. Działa wyjątkowo destrukcyjnie w stosunku do różnych struktur żywych organizmów np wolne rodniki. Dzięki dobrej rozpuszczalności w lipidach ma zdolność umieszczania się w ich strukturach, co wpływa korzystnie na wzmocnienia bariery lipidowej skóry.

  9. Mica - po naszemu to wypełniacz kosmetyczny Mika. To minerał i zarazem jeden z najpopularniejszych wypełniaczy kosmetycznych ale zastosowanie ma także przy produkcji m.in. gontów, tapet, lakierów, izolacji, cementu i asfaltu. Posiada właściwości odblaskowe, pozwalając uzyskać połyskujący efekt. Jest szkodliwa przy wdychaniu ze względu na to iż jest to pył. W przypadku wdychania powodowuje blizny w płucach, co prowadzi do takich objawów, jak kaszel, duszność, osłabienie i utrata masy ciała (tzw. pylica). Występuje w Indiach, Rosji, Kanadzie, a w Polsce – na Dolnym Śląsku. Należy zachować szczególną ostrożność, gdy kupujemy kosmetyki. Wiele pigmentów kosmetycznych i brokatów to podróbki, często pochodzące z Chin. Nazywane są miką, a wytwarza się je z plastiku. Czasem jest to zmielone aluminium. Tego typu pigmenty są całkowicie zabronione do stosowania na twarz w UE i USA, ponieważ gdy taka drobinka, dostanie się np. do oka, jest nie do usunięcia.

  10. Cl 15850 - po naszemu to barwnik czerwony nr 6 czerwień litowa. Niestety nic nie znalazłem konkretnego na temat tego składnika jak i Cl 15850:1 - po naszemu to barwnik czerwony nr 7 rubinowy oraz Cl 77891 - po naszemu to barwnik biały nr 6 tlenek tytanu E171 ;( - jestem zawiedziony

  11. Parfum - po naszemu to zapachlub inaczej też fregrance. to coś, co nadaje zapach konkretnemu na przykład kosmetykowi, jednak do końca nie wiadomo co kryje się pod tą tajemniczą nazwą PARFUM. Bywa bardzo często, że pod PARFUM ukryto substancje zapachowe np. silnie uczulające albo też kancerogenne. W przeciwnym razie jeżeli produkt ma naturalny zapach np olejku miętowego to jest to napisane. To trochę chyba tajna wiedza koncernów kosmetycznych zamknięta na cztery spusty.

  12. Benzyl benzoate - po naszemu to Benzoesan benzylu. >> KARTA CHARAKTERYSTYKI TUTAJ << Naturalnie występuje w kwiatach np. hiacynt lub tuberoza. Wykazuje działanie owadobójcze. Może być skutecznym składnikiem preparatów odstraszających kleszcze, komary oraz roztocze. W przemyśle spożywczym benzoesan benzylu może być wykorzystywany jako substancja aromatyzująca. Jest środkiem w leczeniu zewnętrznym świerzbu i wszawicy. Może także występować jako substancja pomocnicza w lekach przeznaczonych do leczenia ludzi lub zwierząt, jako substancja zapachowa, utrwalacz zapachów, rozpuszczalnik i konserwant. na skalę przemysłową otrzymuje się go poprzez reakcję chemiczną kwasu benzoesowego i alkoholu benzylowego.

  13. Ethyl butyrate - po naszemu to Maślan etylu. Otrzymuje się go w wyniku reakcji kwasu masłowego(poch. ze zjełczałego masła) z etanolem (alkohol). Ma woń ananasów i wykorzystywany bywa do wyrobu owocowych dodatków zapachowych i sztucznego rumu. Alkoholowy roztwór estru masłowego spotykany bywał pod nazwą „olejku ananasowego” >> KARTA CHARAKTERYSTYKI <<

  14. Ethyl 2-methylbutanoate - po naszemu to 2-Metylomaślan etylu. Podobnie jak wyżej jest bezbarwną oleistą cieczą o owocowym zapachu. Nierozpuszczalny w wodzie i mniej gęsty niż woda. Kontakt może podrażniać skórę, oczy i błony śluzowe. >> KARTA CHARAKTERYSTYKI <<


Zdjęcie pochodzi ze zblogowani.pl

Ja pierr.... Urocza sówcia ale parówki z biedronki to przy niej PIKUŚ -_- na prawdę mnie zatkało, nie wiem jak mam ten artykuł zakończyć, spuentować. Czuję się jakbym się zderzył z betonem. Ten produkt jest głównie przeznaczony dla dzieci i to one wyjadały tę całą chemię. Moje kochane córeczki... przepraszam, że wam pozwoliłem tego używać i wcześniej nie przeczytałem. Biorę za to pełną odpowiedzialność ;( ;( ;(

Sort:  

Co do tej chemii, to kolega od chlebka się wypowiedział wcześniej, natomiast pierwsza rzecz to tak: moim zdaniem producenci trują nas bo nic dla nich nie znaczymy, nie chodzi mi tutaj o konieczność stosowania jakiejś substancji, ale używanie szkodliwych zamienników bo są parę groszy tańsze (np. słynny olej palmowy albo Poliglicerynian poliglicerolu stosowany zamiast lecytyny w tanich czekoladach). Druga natomiast dotyczy tego, że bardziej od składu jakościowego, interesowałby mnie skład ilościowy, bo to on mówi tak naprawdę czy coś jest szkodliwe czy nie.

Hej, również mam takie odczucia jak Ty co do powodów, dla których są nam wciskane takie a nie inne produkty. Ze składem ilościowym jest dużo gorzej, ponieważ takich informacji nikt nie podaje. Producenci są obligatoryjnie zobowiązanie do podania tylko składu produktów (poza spożywką - tam jeszcze wartość udziałowa w "%"). W znacznej większości dane dot. udziału procentowego substancji to "tajemnica patentowa" W produktach, które mają dobry skład producenci zaś bardzo często chwalą się ile procent czego jest w produkcie.

Jak rozumiem to błyszczyk do ust? Tak podstawowej informacji zabrakło.

W zasadzie całość artykułu można podsumować jednym cytatem:

Jest szkodliwy jak każda chemia.

I nie. Nie każda chemia jest szkodliwa. Są substancje naturalne bardziej szkodliwe od wskazanych syntetycznych. To ilość substancji czyni ją trucizną. W przypadku takich produktów jak pomadka, produkt nie może być toksyczny.

Wskazanych zostało wiele szkodliwych efektów, ale pominięto jaka ilość substancji jest szkodliwa. Jak nie dało się "dowalić" substancji, to obrywało się procesowi produkcji.

Dobrze wiedzieć jaki skład ma produkt, ale straszenie bo "aaaaaaaaa chemiaaaa uuuuuuuu" to kiepski kierunek.

Woda to też chemia i zabójca na tyle sposobów. Powietrze też. Koktail chemiczny wręcz!

Jasne, dlatego tam gdzie miałem możliwość podpinam karty produktu z badań laboratoryjnych, tam są dawki podane, badania i opracowania naukowe na temat różnych związków. Większość ma oznaczenie "WYSOKA TOKSYCZNOŚĆ" O ile nie mamy wpływu na wybór powietrza tylko wdychamy to co mamy pod nosem to przy takich produktach wybór mamy.
Staram się nie mówić czy związek jest dobry czy zły, mówię głównie, że taki jest i do czego służy. Jakby nie patrzeć, każdy związek chemiczny ma wpływ na nasz organizm, na różne jego części. Czy to na komórki czy na gospodarkę hormonalną czy na krew czy na immunologię. Żaden nie pozostaje bez echa. Czy to woda czy co innego. Nawet tak mega zdrowy i leczniczy miód kochany przez dzieci... zawiera toksynę botulinową - tak, potocznie zwany botox lub inaczej jeszcze jad kiełbasiany. Ale czy zwracamy na to uwagę? nie sądzę, bo dawka śmiertelna jest na tyle wysoka, że takiej ilości nie przejemy, a czy ma to wpływ na nasz organizm? jasne że ma, najwyżej poboli nas brzuch i może dostaniemy sraczki ;) a mając uczulenie na botulinę od miodu można umrzeć lub mieć pokaźne powikłania.

Pytanie.. jaki jest sens robić produkty zawierające parabeny, które wszyscy wiedzą, że są szkodliwe, czy pochodzące np z obróbki perhydrolem.. Dzieci nie mają takiej odporności jak dorośli i ich gospodarka hormonalna często jeszcze się nie rozwija a już jest pobudzana, stymulowana przez np fitoestrogeny i potem taka 7-miolatka zaczyna mieć mocne owłosienie na ciele, czy dostaje niespodziewanie okres a chłopcy zaczynają mieć ginekomastię. Większość powie.. "no tak bywa " ale skądś to się bierze

Mnie zawsze wkurza podczas kupowania kosmetyków czy ogólnie pojętej chemii.. skład napisany najczęściej po łacinie bo nie ma wymogu prawnego, że ma być to polski czytelny opis dlatego staram się te składy tłumaczyć z obcego na nasze. Czy to leki czy jedzenie czy chemia gospodarcza - bez różnicy. Warto wiedzieć co się wrzuca do organizmu a woda też potrafi zabić

Coin Marketplace

STEEM 0.27
TRX 0.13
JST 0.032
BTC 64161.84
ETH 2950.76
USDT 1.00
SBD 3.60