Ha ha... z irokezem nie... bałam się punków :P Metalowców też się na początku bałam ale jakoś ta muzyka w pewnym momencie poruszyła coś we mnie i tak mi zostało do dziś :)
A generalnie od dziecka byłam kształcona na muzyka klasycznego więc na pewno to była przyczyna mojego strachu przed inną muzyką i związaną z nią kulturą.
Dzisiaj już nie mam takich "muzycznych strachów" jak we wczesnej młodości a muzyka którą lubię jest różnorodna, czasem nawet bardzo - w zależności od nastroju. Drżenie kolan i motyle w brzuchu o podobnym nasileniu wywołują u mnie utwory Chopena, Michaela Jacksona, TSA i Metalliki :) Mam tez pewien sentyment do grupy KSU ;)
Z upływem czasu zbieram muzyczne wspomnienia, jest ich coraz więcej i są coraz bardziej zróżnicowane :)
PS. Ale się rozpisałam... ale przecież mówimy o muzyce...
Świetny zestawienie muzyczne! :D KSU, Ustrzyki, chłopaki do dzisiaj grają!
Muzykę klasyczną poznałem dopiero potem i zakochałem się w niej bez reszty. Od chorałów po Pendereckiego! :) Dzięki za fajny komentarz :)
Dziękuję Ewo, czyżbyś też miała epizod z irokezem? :D
Ha ha... z irokezem nie... bałam się punków :P Metalowców też się na początku bałam ale jakoś ta muzyka w pewnym momencie poruszyła coś we mnie i tak mi zostało do dziś :)
A generalnie od dziecka byłam kształcona na muzyka klasycznego więc na pewno to była przyczyna mojego strachu przed inną muzyką i związaną z nią kulturą.
Dzisiaj już nie mam takich "muzycznych strachów" jak we wczesnej młodości a muzyka którą lubię jest różnorodna, czasem nawet bardzo - w zależności od nastroju. Drżenie kolan i motyle w brzuchu o podobnym nasileniu wywołują u mnie utwory Chopena, Michaela Jacksona, TSA i Metalliki :) Mam tez pewien sentyment do grupy KSU ;)
Z upływem czasu zbieram muzyczne wspomnienia, jest ich coraz więcej i są coraz bardziej zróżnicowane :)
PS. Ale się rozpisałam... ale przecież mówimy o muzyce...
Świetny zestawienie muzyczne! :D KSU, Ustrzyki, chłopaki do dzisiaj grają!
Muzykę klasyczną poznałem dopiero potem i zakochałem się w niej bez reszty. Od chorałów po Pendereckiego! :) Dzięki za fajny komentarz :)
Czyli też jesteś wrażliwy muzycznie (i nie tylko bo to idzie w parze), witaj w klubie :)
Może trochę ;) Proszę - na dobranoc:
https://steemit.com/polish/@veggie-sloth/leniwiec-nasluchuje-jak-max-vivaldiego-przerobil
Dziękuję, kliknęłam follow ;) Pozdrawiam :)