You are viewing a single comment's thread from:
RE: Listonosz zawsze dzwoni dwa razy...
A ja dzwonka nie mam wcale i żyje mi się z tym świetnie! Tylko nieraz listonosz na mnie krzyczy, że już go ręce bolą od pukania (walenia) w drzwi i co ja sobie myśle! Nie lubię go i właśnie dla tego do dziś nikt dzwonka w domu nie naprawił :D
Co do paczuszki bardzo ciesze się, że i Ty jesteś zadowolona ze swojej paczki jak i ja byłam ze swojej. Na prawde nie sądziłam, że będzie to dla mnie tak emocjonująca zabawa, ale widzę, że Tobie też się to udzieliło :) U mnie zadziałały zupełnie te same impulsy :D
... Tylko na koniec nie oszalałam i nie pogubiłam moich prezentów :D
Zgubiłam, ale znalazłam 😀